Jedno oko na Maroko, a drugie na …Hampton. ;-D
Czyli letnich zmian ciąg dalszy. Tym razem w sypialni.. Niewielkie, subtelne, ale zobaczcie jak za sprawą tekstyliów udało mi się znowu wyczarować inny klimat. Inny, tym razem bardziej męski.. 😉 Powiedzmy, że wyszłam trochę z kobiecego romantyzmu…., z czego moja druga połówka powiem szczerze trochę się cieszy. 🙂 Ale hola, hola, nie na długo mężu, nie na długo.. 😉 A z czego ja się cieszę? A z tego, że moje marokańskie szafki nocne doczekały się swoich pięciu minut. Popatrzyłam na nie w końcu łaskawszym okiem. Zaczęły mi się bardziej podobać. Kupiłam je pięć lat temu wraz z łóżkiem na allegro. Były to pierwsze zakupione do domu meble. Leżakowały w pudłach, w garażu i czekały na przeprowadzkę. Po drodze na swoje miejsce oczywiście wpadły pod pędzel. 🙂 Wymalowałam drzwiczki farbą do metalu ( 😀 ) wierząc, że dzięki temu będą imitowały choć trochę żeliwne..hm no cóż, są po prostu popielate….dobre i to. 🙂 Łóżko jako jedyne jest w oryginalnym kolorze i uniknęło malowania. Chciałam aby meble miały różne odcienie bieli… 🙂 Teraz z uśmiechem wspominam jak
Pan od schodów mnie krytykował: ….kto to widział tyle białego koloru w domu wymyślić …normalnie 113 kolorów białego…. 😀 Jak wchodziłem do pani do domu i zobaczyłem płot to wiedziałem… co mnie czeka w środku ….. Zwiesiłam głowę w niemej ciszy… 🙂
Niestety Pan nie rozumiał mojej miłości do bieli i jej odcieni 🙂 ..i jeszcze na dodatek biedny musiał mi zrobić białe schody :-)))) na całe szczęście w jednym kolorze białego …hi hi. 112 pozostałych kolorów bieli rozeszło się po pokojach. 😀
A 113 kolorów bieli już zostało ze mną i zawsze w sprzyjającym momencie jest przypominane i wykorzystywane przez mojego M.
Wracając do sypialni…muszę napisać, że zakochałam się po uszy! W koniczynce marokańskiej! Zauważyłam, że jest jej sporo w stylizacjach Hampton. Dlatego dzięki udanemu zakupowi tkaniny w tzw. wzór trellis, powstały poduchy, zasłony oraz do kompletu para króliczków. Poduchy i królasy są do nabycia, jeśli ktoś chętny proszę pisać na e-mail… 🙂
Pozdrawiam i do poczytania, mam nadzieję niebawem 🙂
Kasia.
Pięknie urządzona sypialnia:) jestem pod ogromnym wrażeniem.Pozdrawiam 🙂
Dziękuję za miłe słowa 🙂
Również pozdrawiam 🙂
Przepiękna sypialnia – marzę o takiej! 🙂
PS. Doszła do mnie kołatka do drzwi – jeszcze raz ślicznie dziękuję! :))))
Miło mi bardzo, dziękuję 🙂
Cieszę się Agnieszko, że w końcu dotarła :-))))
Kasiu, szafeczki w Twojej sypialni podobały mi się od zawsze. Miałaś nosa, kupując je. Chyba przeczuwałaś, że marokański styl będzie modny 🙂 Podusie i króliki jak zwykle klasa. Pozdrawiam serdecznie!!!
Miałam nosa, ale co zrobię jak moda przeminie i zauroczenie…
Pozdrawiam Kasiu 🙂
Piękna sypialnia wręcz zachwycająca 🙂
Pozdrawiam
Czworonóg w kadrze obowiązkowy:) Że też ta domowa zwierzyna zawsze wyczuje, kiedy robi się zdjęcia:) a Twoje wytwory jak zwykle piękne. pozdrawiam
Czworonóg- uparciuch.. 🙂 jest zawsze i wszędzie gdy coś się dzieje :-)))
Kasiu,bajecznie jest!! Trudno oderwać wzrok..Pozdrowionka
Aga, dzięki.. 🙂
Pozdrawiam :-))
Sypialnia śliczna i wyjątkowa. Dzięki Tobie kochana mam również tę tkaninę i najlepiej u mnie wygląda jako obrus. Dziękuję jeszcze raz 🙂 pozdrawiam
Hi hi.. Edytko, masz rację naciesz się na chwilę obrusem jak ja 🙂
Dzięki za odwiedziny, pozdrowienia!
Fantastyczna kolejna odsłona sypialni 🙂 Każda inna i niezwykła. Masz Niezwykły gust i smak 🙂
Pozdrawiam
Agnieszka
ja bym z takiej sypialki wcale niewychodziła!!! cudna jest!!!
Cudna sypialnia, łózko hm, moje marzenie 🙂 Pan od schodów się nie zna 🙂 biały kolor jest piękny. Moje schody też kiedyś będą białe, na razie mają kolor jaki mają, negocjacje z mężem trwają 🙂
Pozdrawiam 🙂
Kasiu, szczerze??? … ZAZDROSZCZĘ Ci tej sypialni!!! Szafki bym skradła … ślicznie to wszystko się zgrało i ta szarość … też za mną chodzi.
Uściski gorące :))) s.
Jak zawsze u Ciebie bajkowo !!!!
A króliczki są śliczne, a jaki mają wymiar, czaję się na Twoje wielkoludy. Ale przyjdzie taki dzień, że szaleję w Twoim sklepiku, pozdrawiam
Witaj Kasiu,
Jeszcze raz dziękuję za Królika:) już się zadomowił. Polecam wszystkim, Króliczki są przepiękne i dopracowane pod każdym względem. Kasiu, widać,że tworzysz je z pasją. Pozdrawiam i do następnego razu:)
Ania Fedyk
Wow ! a te kuleczki wystające z koszyka to światełka? Świetny klimat !
Zakochałam się w Twojej sypialni i nic na to nie poradzę 🙂 chcę taką samą u siebie!
Moim zdaniem zachwycająca sypialnia. Jak wybuduje już swój wymarzony dom to z chęcią zatrudniłabym Cię jako dekoratorkę wnętrz. Podziwiam, że Ci się tak chce prowadzić bloga, widać, że robisz to z pasją 🙂
marokańska koniczynka jest cudowna,ja tez pokochałam te wzory i twoje komódki wyglądają zjawiskowo w sypialni.
Pięknie! A gdzie udało się znaleźć tą tkaninę trellis?
króliki najlepsze:)
Świetna sypialnia, przy takiej przestrzeni aż prosi się o zamontowanie przy oknie podświetlanego karnisza i włączenie go w nocy. Efekt będzie niesamowity, można się będzie poczuć jak w angielskim pałacu 🙂