Dzisiaj przedstawiam zapowiedzianą we wcześniejszym poście, moją pracownię. Miejsce, w którym mnożą się króliki 🙂 , składa się z dwóch pomieszczeń. Jak się domyślacie dziś odsłonię tylko jedno wnętrze. Tu w nim, tkwi źródło Baśniowego Domu, czyli mojego sklepiku. To wnętrze jest bardziej kolorowe. Pokoje przechodzą od ponad pół roku lekki lift. Lift obejmował zmiany koloru ścian, ujednolicenia koloru przypadkowych mebli. Założenie przy urządzaniu pracowni było jedno: trochę starego, trochę nowego i swoisty stylistyczny zez.
Szafa i komoda to baaardzo stare meble, uratowane prze ze mnie przed unicestwieniem parę lat temu. O mały włos a poszłyby z dymem. Ocalił je telefon od przyjaciela z propozycją przejęcia zbędnego balastu. 🙂 Chciałam aby były vintage, dlatego ich nie reperowałam. Wyczyściłam i wymalowałam profesjonalnymi farbami do mebli natryskowo, później przetarłam. Stół w stylu ludwikowskim był w równie opłakanym stanie. Nabrał lekkości i wyglądu po pokryciu go farbą Old White, Annie Sloan.
Stara, ikeowska witryna została przeznaczona do przechowywania części materiałów, reszta pomieściła się w komodzie, natomiast szafa kryje w sobie wiele niespodzianek. Jedno też jest pewne, jest mega pojemna. 😉
Wokół biurka, z maszyną w roli głównej, znajdują się półki, półeczki i szufladki do przechowywania przyborów do szycia, malowania, itp.
I tak właśnie szepnę Wam na ucho, że w tym, przedstawionym dzisiaj przeze mnie miejscu dokonuje się radość tworzenia!!! Oraz często odsłaniają się tajemnice dotąd nie znanych mi umiejętności. 🙂
Na pożegnanie machają do Was ostatnie dzieła: Marysia i Doro-tka.
Aaa zapomniałabym, na jednym ze zdjęć znajduje się obiecany cukieras na kolejne Candy.
Będzie, będzie, już niedługo.
Pozdrawiam,
Kasia.
Ale wspaniale urządziłaś pracownie….jest czysto,przejrzyście,jaśniutko….super :)Pozdrawiam 🙂
Az mi braklo slow :):) Cudne miejsce sobie stworzylas :):):) Pod kazdym wzgledem niesamowicie u Ciebie jest !!! 🙂 Pozdrawiam Cie Serdecznie 🙂
Dziękuję dziewczyny 🙂
Czyżby nagrodą był pieknej urody krolik w spodniczce w groszki:-) lub sierotka Marysia:-) juz się nie mogę doczekać!:-)
Piękne to Twoje atelier! Nie dziwie się ze szyjesz takie cuda! W takim miejscu to sama przyjemność:-) zauroczylam się tez cudowna literka D. Kolory i wzory moje ulubione:-) piękności!
Pozdrawiam goraco
Paula, masz nosa 😉
Dziękuje za odwiedziny, pozdrawiam i zapraszam na Candy 🙂
Jak nic baśniowy dom 🙂 Pięknie. A co do stolika to jak to w ogóle możliwe by taki stolik na straty spisywać całe szczęście że baśniowa Pani 🙂 go uratowała, a lampka cudna taką planuję mieć w sypialni, póki co odmalowałam żyrandol do salonu wkrótce się pochwalę
Dzięki Edytko , chciałabym otrzymywać więcej takich telefonów jak wtedy ;-)) marzy mi się stara komoda na tarasie obsadzona kwiatami w środku 🙂 Tymczasem czekam na Twoje metamorfozy 🙂
Reeety… – narawdę baśniowy….:) szaraki cudowne, no ale jak ich Pani ma talent, to co tu się dziwić, że takie śliczne wychodzą?:) a miętowy materiał w róże to ostatnio ścisła czołówk ą moich ulubionych wzorów. a ratować meble ZAWSZE warto! pozdrawiam
Tylko ciężko o takie materiały- niestety, Twój stolik bardzo utkwił mi w pamięci 🙂
pozdrawiam i dziękuję za dobre słowo 😉
Ależ pięknie! Cudowne, bajkowe miejsce stworzyłaś, idealne do czarowania cudów:) Zazdroszczę Ci tego pomieszczenia bardzo, idę sobie jeszcze do zdjęć powzdychać;p
Dziękuję 🙂
Pięknie, a jeszcze piękniej i baśniowo jest jak tworzysz swoje cudeńka. Ta sterta kolorowych materiałów i dodatków. Przytulnie w Twojej pracowni. Bardzo mi się podoba galeria zdjęć na ścianie. 🙂
Galeria jakby mogło być inaczej- królikowa ;-)))
Pozdrawiam 🙂
Cudownie byłoby zamieniać myśli w rzeczywistość,…… tak Kasiu, Ty to właśnie robisz 😉 Jesteś przykładem na to, że marzenia się spełniają 😉 Pracownia godna Mistrzyni, piękne kolory i świetny pomysł na materiały 😉 A galeria pozwoli zachować w sercu te małe dzieła sztuki , które uszczęśliwiły nie jednego królikowego fana. Można powiedzieć cud, miód i … orzeszki 😉 po prostu snickers 😉 😉
Dziękuję bardzo Netko 🙂
Kasia, bajecznie jest! Masz tyle przestrzeni w domu – to wielkie pole do popisu. Jesteś Mistrzynią! Jestem pod ogromnym wrażeniem!!!
Dziękuję Kasiu
miło mi ,że Ci się spodobało 🙂
Ja też się zachwycam i podziwiam, piękne miejsce Kasiu.
Dziękuję i pozdrawiam 😀
Jejku jak pięknie! Marzy mi się takie miejsce w domu, gdzie poukładam wszystkie moje szpargały, niteczki, tasiemki, itd.
Cudownie!
Pozdrawiam, Anna
Dzięki Aniu, pozdrawiam 🙂
No w takim miejscu to mnożą się i króliki, i pomysły:)) Wspaniale wszystko wygląda, moje klimaty.
Przepiękne wnętrze, wspaniałe meble, wspaniałe prace 🙂
Cudnie !!!
pozdrawiam
Piękne atelier… och… rozmarzyłam się, żeby mieć kiedyś dla siebie takie swoje cudo… :)))
Dzięki Agnieszko,
a.. marzenia się spełniają 😉
Cudna pracownia….
a mnie się podoba Dorotka:) chciałabym taką dla mojej małej córeczki:)
Dziękuję, Dototka była na zamówienie, zawsze mogę uszyć drugą 😉
Jeszcze nigdy nie widziałam tak pięknej i….uładzonej pracowni krawieckiej, naprawdę baśniowa 🙂
Zazdroszczę i rwę włosy z głowy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Cudnie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Moje marzenie mieć taką pracownię !!!!!!!!!!!!!!!!
Mam pokój do tego przeznaczony ale czasu na jego zaaranżowanie brak. No i takich mebelków cudnych , ach skąd wziąć !!!!!! Szafa przepiękna , czuć w niej historię i bezcenne, że uratowana od spalenia !
Pięknie u Ciebie i Twoje szyjątka przepiękne !!!!!!!!!!!!!!!! pozdrawiam
Dzięki Ali, u mnie też tak było. Było miejsce do pracy, ale jakoś bez finezji zrobione na pierwszy rzut 😉 w końcu się zmobilizowałam 🙂
Bosko tutaj! W takim miejscu praca to sama przyjemnosc! 🙂
cudnie!!! białe króliczki najbardziej mi sie podobaja.
i to serce w donicy na oknie… i te króliczki w ramce, no coś pięknego :))
Kasiu, przecudne, magiczne miejsce. Można zapomnieć o Bożym świecie i siedzieć, pracować i tworzyć. 🙂 Piszesz, że zbieranina mebli, a wszystko jakby zaplanowane w najdrobniejszych szczegółach. Bardzo lubię taki klimat. …i ta królicza galeria 🙂 pewnie ofociłaś kilka pokoleń króliczej rodzinki 😀
Pozdrawiam cieplutko,
Basia
To aż nieprzyzwoite, że może być tak spójnie, przytulnie i pięknie! 🙂
Bosko ! Mam pytanie odnośnie biurka z ikea, czy to jest to mniejsze czy większe ? Tzn czy to jest to 120 cm na 60 cm ? Czy przeszkadzają te charakterystyczne nogi w czasie pracy ? Zastanawiam się nad kupnem , z góry dziękuję za odp. Pozdrawiam
Blat ma wymiary 150x 75 cm. Co do nóżek jest OK, nie przeszkadzają 🙂
Pozdrawiam.
Mam jeszcze pytanie o tą zajęczą główkę na półce – zdradzisz gdzie można takie cudo upolować?:)
no oczywiście 🙂 główka kupiona w Almi Decor, jak ją zobaczyłam wiedziałam, że będzie moooja 😀