Dzisiaj głównym bohaterem mojego postu jest ciasto o wdzięcznej nazwie, jak w tytule, Leśny Mech. Miałam okazję skosztować je parę dni temu. W zasadzie kiedy je zobaczyłam jakoś nie skojarzyłam, że to produkt jadalny 🙂 Pokrojone w kosteczkę i ozdobione owocem granatu wyglądało jak mydełko musujące. Nie wiem czemu 😉 Stałam wmurowana i dziwiłam się. Placek nie tylko przepięknie się prezentuje, ale jest pyszny i łatwy! Przepis na ciasto znalazłam w internecie. W oczekiwaniu na przepis od znajomej przewertowałam blogi kulinarne. I udało się. Znalazłam je Tu (przyjemnoscpieczenia@blogspot.com) Upiekłam. Smakuje tak samo, aczkolwiek wyszło mi ciut jaśniejsze. Może to wina szpinaku!
Tak, tak ciasto zawdzięcza swój kolor prawie półkilogramowi szpinaku! Dzięki niemu jest wilgotne, pulchne i zaskakujące zarazem. Jednocześnie nie wyczuwa się absolutnie nuty zielonych liści 😉
Niestety oprócz tego, że wyszło ciut jaśniejsze nie udało mi się również kupić owocu granatu dlatego ozdobiłam go truskawkami. Powiem szczerze, że dzieci były bardziej zadowolone 😉
Poniżej krótka fotorelacja i przepis.
Zachęcam do wypróbowania. Wymyśliłam,że na Wielkanoc z tego ciasta upieczemy również babki.To jest myśl! Mogą wyglądać ciekawie zwłaszcza, gdy polukrujemy je kolorowym lukrem…
Składniki na ciasto Leśny Mech ( tortownica o średnicy 28cm)
- 450g mrożonego, rozdrobnionego szpinaku
- 1 1/3 szkl. cukru, ale proponuję dać mniej o 1/3
- 3 jajka
- 1 1/3 szkl. oleju
- 2 szkl.mąki krupczatki
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
Masa:
- 300 ml śmietany 30% – ja dałam całe opakowanie czyli 500 ml
- 2 śmietan fixy
- cukier waniliowy
- owoc granatu do ozdoby …….
Najpierw rozmrażamy szpinak. Po czym odsączamy z niego wodę. Następnie miksujemy jajka z cukrem na pulchno. Naprzemiennie wsypujemy po łyżce mąkę z proszkiem i wlewamy stopniowo olej. Do masy dodajemy szpinak i mieszamy łyżką. Przelewamy ciasto do wysmarowanej formy i pieczemy w temp.180 st. ok godziny (do suchego patyczka).
Gdy ciasto wystygnie, odcinamy wierzch mniej więcej ok 1-2cm i rozdrabniamy. Dół ciasta pokrywamy ubitą śmietaną.
Śmietanę ubijamy do momentu, aż zgęstnieje, po czym pod koniec dodajemy cukier waniliowy i łyżkę cukru pudru i 2 śmietan fixy.
Ciasto pokryte bitą śmietaną obsypujemy rozdrobnionym ciastem. Ja pokryłam również śmietaną i ciastem boki . Lekko dociskamy dłonią i dekorujemy granatem lub wg uznania innymi owocami.
Smacznego 🙂
Podzielcie się koniecznie spostrzeżeniami może już piekłyście to ciasto? Jeśli nie polecam i czekam na wasze wrażenia 🙂
pozdrawiam
Kasia
Ojejka,bardzo zaciekawiła mnie fotka ! Wygląda fajowo ale ciekawe jak smakuje 😉
Szybko się robi spróbuj 🙂 a nie zawiedziesz się 🙂
Pozdrawiam.
Faktycznie ciasto wygląda jak mech….a do tego pięknie je zaprezentowałaś..kiedyś na pewno spróbuje przepisu.Ach pięknie u Ciebie :)Pozdrawiam Agata:)
Dziękuję bardzo Agatko 🙂
Ciasto smakuje jak babka ucierana, nie czuć w ogóle szpinaku, jest proste i szybkie a to sobie najbardziej cenię 🙂
Ciacho wygląda super, nie potrafię tylko wyobrazić sobie smaku szpinaku na słodko 🙂 Kącik z półeczką – mój ulubiony. Poranna kawka musi tu smakować nieziemsko… Buziaki!!!
Mamy te same półki Kasiu 🙂
ciasto jest pyszne, wiem wiem szpinak na słodko ;-D , ale naprawdę nie czuć go i jest pyszne 🙂
Pozdrawiam 🙂
Nie ma bardziej szczerej miłości niż miłość do jedzenia.(według George’a Bernarda Shawa), patrząc na ten post moja miłość do pieczenia i jedzenia wzrasta 😉
Osobiście jadłam to ciasto, bardzo dobre, pyszne…. Smakuje równie dobrze jak wygląda…..
mniam 😉 biegnę piec 😉 Pozdrawiam i do następnego postu 😉
P.S. super zdjęcia
Dziękuję 🙂
koniecznie podziel się wrażeniami po 🙂
Wygląda rzeczywiście jak mech:) Nie lubię piec ciast(poza czekoladowym, które robię w 10 minut), więc się nie podejmuję…ale truskawki wyglądają na nim świetnie.
P.S. Masz piękną wagę i obłędnie piękne: filiżanki, miseczki i kubki na półce w kuchni! Pozdrawiam serdecznie
dziękuję 🙂
Pozdrawiam
Świetne ciasto. Na pewno je zrobię i podzielę się wrażeniami.
Pozdrawiam
Vika Nova
super, czekam na relacje ..
Kasiu, na początku myślałam, ze to dekoracja!!! Wyglada pięknie. Muszę wypróbować. Super pomysł.
Sciskam :))))) s.
Ha, ja miałam podobne zaskoczenie ;-)…
Muszę przyznać, że to bardzo oryginalny tort.
Wygląda wiosennie i smakowicie.
Wykorzystam przepis na niespodziankę dla swoich chłopaków..
Serdecznie pozdrawiam.Nie powiemy im, że użyłyśmy szpinaku..
Ja zrobiłam podobnie, u nas oficjalnie w cieście jest sok owocowy, przecierany, zielony :-))
Weszłam na blog by obejrzeć wnętrza, a znalazłam ciasto warzywne. Kolekcjonuję przepisy na ciasta warzywne, i proszę, bingo! Mysłałam o cieście z zielonych warzyw, nie tylko z zielonego groszku, umiem roladę szpinakową, a teraz to, dziękuję.
Śmieję sięw duchu, przypomniałam sobie, jak kiedysposzłam po mleko a kupiłam skórzaną kurtkę i ciastka, o mleku zapomniałam.
Pozdrawiam
Karola
Oj, jesteśmy do siebie podobne Karola 😀
Ja też mam tak często hi hi..
pozdrawiam
Ciasto wygląda bardzo smakowicie:-) piękna masz kuchnie i te boskie skorupki … Wszystko jak w bajce 🙂
Ciasto na pewno wypróbuję w ten weekend, oczywiście nie zdradzę skąd ten kolor dopóki nie spróbują:) piękna kuchnia. Proszę o informację, gdzie można kupić takie akcesoria kuchenne pastelowych kolorach-trzepaczka, pędzelek, itp oraz witrynkę:)
pozdrawiam
Akcesoria pochodzą z Duka, a witrynka z allegro .
Pozdrawiam
Kurcze… Ciekawie wygląda.
W sumie szpinak nie kojarzy mi się ze słodkościami, dlatego tym bardziej ciasto te mnie intryguje…
Ślicznie wygląda to ciasto. Tak, że jedząc je oczami, muszę je jutro spróbować upiec 😉
Kasiu, dziękuje Ci za odwiedziny u mnie. Znalazłam ciasto…Zrobię na pewno…Mam ostatnio „jazdy” ma zielone…..
czy można użyć świeżego szpinaku drobno posiekanego?
Asiu, trzeba użyć bardzo rozdrobnionego szpinaku ,musiałabyś go może dokładnie zmiksować. Ja nie próbowałam, ale teraz będzie sezon na świeży , więc trzeba wypróbować 🙂