W kuchni…

W kuchni musi być smacznie 🙂 Kuchnia to serce domu, które karmi nasze brzuchy. 🙂 Karmi domowników, gości, wydaje tygodniowo masę ciepłych posiłków. Jak przeliczymy ile to potraw w skali roku, to ukażą się nam niezłe liczby. 🙂

Podczas przygotowywania potraw wytwarza się mnóstwo pary pełnej tłuszczu, nieprzyjemnych zapachów i wilgoci. Wszystko to osadza się na powierzchni mebli i przedmiotach. Jeśli nie mamy skutecznej wentylacji lub okapu w kuchni będzie wytwarzać się dużo nawilgoceń na ścianach, meblach. Jak wiemy wilgoć to raj dla grzybów, bakterii i pleśni. Okap kuchenny pozwoli nam uniknąć tych problemów. Wystarczy włączyć go na kilka minut, a mieszkanie zostanie oczyszczone z niepożądanych zapachów i pary wodnej.
Okap pozwoli na pozbycie się cząsteczek tłuszczu z powietrza, wszyscy wiemy jak ciężko się je myje. Ważne jest, aby wybrać okap, który będzie spełniał wszystkie swoje funkcje, będzie także estetyczny i cichy.

Często dostaję pytania o nasz kuchenny okap. Dzisiaj dzisiaj zdradzę Wam co kryje owa tajemnicza obudowa okapu 🙂 Nasz okap wykonany jest z płyty GK, następnie pod tą obudową przykręcony jest do ściany biały korpus meblowy wykonany przez stolarza. W otworze korpusu znajduje się nowoczesny okap polskiej marki GLOBALO.

Okap, który wybraliśmy to model Loteo 60.4 plus white, wykonany z białego, hartowanego szkła. Oprócz atutów wizualnych ma doskonałą wydajność, świetnie pochłania wszelkie zapachy i wilgoć. Po uruchomieniu okapu, cała para, która osadza się na szkle momentalnie znika. To pokazuje jak skutecznie i szybko radzi sobie ten okap. Muszę dodać, że okap przy wydajności 640,3/h pracuje bardzo cicho.

Sterowanie okapem Loteo jest bajecznie proste – umożliwia je zarówno dotykowy panel z wygodnym wyświetlaczem LED, jak i pilot.

Przy gotowaniu nawet w dzień korzystam z ośwetlenia led zamontowanego w okapie.

Słowem podsumowania pragnę dodać, że pozory mogą mylić 🙂 Stylowa kuchnia może mieć wiele nowoczesnych rozwiązań. 🙂

Możę kiedyś pokażę Wam oraganizację szafek? Co myślicie?

Pozdrawiam

K.

Remont czas start- panele..

Tak tak, zdecydowaliśmy się na panele w kuchni. W trakcie wykańczania naszego nowego domu, wybierając podłogę do kuchni miałam w głowie tylko i wyłącznie płytki ceramiczne. Wtedy wydawało mi się to jedynym i słusznym wyborem. Użytkowaliśmy je prawie 10 lat, przez ten czas najgorszą zmorą dla mnie były uciążliwe do utrzymania w czystości białe fugi i uczucie zimna pod stopami. Moje wybory okazały się nie najlepsze jak widać.

Skoro przyszedł czas na generalny remont w kuchni, to pojawiła się szansa aby wymienić to co się nie sprawdza. Bez dwóch zdań podłoga z białymi fugami nie jest wygodnym rozwiązaniem. Ponownie więc stanęłam przed wyborem posadzki, ale tym razem pomyślałam już o panelach. Na rynku wnętrzarskim zmieniło się tak wiele od momentu urządzania naszych czterech kątów. Obecnie jest ogromny wybór podłóg, które mogą mieć zastosowanie w kuchni. Panele to materiał zdecydowanie milszy i cieplejszy w odbiorze, naśladuje drewno i dodaje przytulności we wnętrzu. Przez lata mieszkania i użytkowania zdobyłam doświadczenie i wiem już, że warto zainwestować w jakość. Zdecydowaliśmy się na panele od belgijskiej firmy Qiuck-step. Firma oferuje ogromny wybór podłóg, od laminowanych, winylowych po drewniane. Produkty cechuje doskonała jakość i posiadają bardzo długą gwarancję. Np na panele laminowane jest 25 letnia gwarancja, a na winylowe 20 lat. Wybór wzorów jest ogromny, można sobie dopasować do każdego stylu wnętrzarskiego, od betonu po drzewo egozotyczne.

Nasz wybór padł na podłogi laminowane z kolekcji Singnature. Dlaczego? Doskonale odzwierciedlają wizualne cechy drewna, jednocześnie wykazując super właściwości hydrofobowe. Dla mnie to dwa najważniejsze aspekty. Przeglądając podłogi z kolekcji Signature złapałam się na tym, że praktycznie są nie do odróżnieniają od prawdziwego drewna. Mają bardzo naturalistyczną strukturę, która dla oka i pod ręką daje wrażenie deski. Powierzchnia panela ma głębszy rysunek słoji co tworzy naprawdę realny wygląd drewna. Po za tym oprócz tak ważnych dla mnie właściwości wizualnych, panele są wodoodporne. Dzięki zastosowaniu powłoki hydroseal mamy zapewnioną ochronę przed bakteriami, brudem i wodą. Panele wystarczy przetrzeć wilgotną szmatką, aby uzyskać higienicznie czystą powierzchnię. Produkty Quick-Step jako pierwsze otrzymały oznakowanie EU Ecolabel — certyfikat doskonałości środowiskowej, który został wprowadzony przez Komisję Europejską. Certyfikat otrzymują produkty i usługi, które spełniają surowe standardy ekologiczne na każdym etapie życia produktu, począwszy od pozyskiwania surowców i produkcji, a na dystrybucji oraz utylizacji skończywszy. Panele cechują się dużą odpornością na zarysowania, ich klasa używalności to 32, co oznacza,że podłoga jest naprawdę wysoce odporna na działania mechaniczne. Nadaje się nawet do budynku użyteczności publicznej. Aby ustalić klasę używalności, panele bada się w siedmiu kategoriach: odporności na ścieranie, zaplamienie, uderzenia, żar pa­pierosa, eksploatację przez szuranie po nich meblami, w tym przesu­wanie krzesła na kółkach oraz przyrost gru­bości po spęcznieniu. Także Quick-Step posiada najwyższą klasa używalności.

Wszystko przemawia za moim wyborem 🙂 Decyzja zapadłą, wybraliśmy posadzkę. 🙂 Powiem Wam, że dopiero wybór koloru to trudna sprawa.:-) Z jednej strony kusiło mnie, aby wybrać odważnie i całkowicie odmienić wnętrze, tym bardziej, że rozszalałam się testując wirtualnie podłogi przez Room Viewer 😉

Wizyta w sklepie utwierdziła mnie jednak w przekonaniu, że jestem wierna klasyce, a szaleć będę w dodatkach. 🙂 Pokażę Wam dwa kolory, które najbardziej mi się spodobały. Ciekawa jestem Waszego zdania? Który kolor byłby lepszy?

Najbardziej do naszej białej, angielskiej kuchni spodobał się nam kolor: Signature SIG4753 o nazwie dąb biały malowany oraz  SIG4751 dąb patynowy brązowy. Obydwa bardzo delikatne i pięknie odzwierciedlające naturalne drewno.

Dajcie znać, który kolor wg Was lepiej zagra w białej klasycznej kuchni ?

Pozdrawiam

K.

Co nowego?

Wiosna, wiosna…. no to pora na remontowe rewolucje. Naprawdę nie wiem co ta pora roku ma w sobie magicznego, że najczęściej wraz z nią przychodzi na myśl słowo remont. Może to przez te dłuższe dni, lub tylko ja tak mam 😉 W każdym razie w tym roku nie planowaliśmy żadnych remontów, na wskutek zdarzenia losowego (czytaj pożaru) pojawiła się niestety taka potrzeba. Remont kuchni, bo o niej mowa mocno się przedłuża. W trakcie oczekiwania na zamówione rzeczy zrobiliśmy mały lifting łazienki, który czeka na wpis 🙂 Wyszło naprawdę extra i muszę Wam to koniecznie pokazać. Przy okazji odświeżymy również wnętrze salonu. Także mały remont okazuje się mieć większe kręgi. W poszukiwaniu nowych podłóg do kuchni natrafiłam na podłogi laminowane, które są wodoodporne. Więc to naprawdę hit. Zwłaszcza, że stanowią również doskonałą ochronę przed zarysowaniami i plamami. Największy plus to zdecydowanie fakt, że są w 100% odporne na wodę dzięki powłoce hydrofobowej. Nie mam pytań, zakochałam się 🙂 Quick- Step spełni moje marzenia. Nie będę tęsknić za płytkami, co więcej marzy mi się wszędzie taka podłoga. Narzędzie Room Viewer ułatwia zobrazowanie jak podłoga będzie prezentować się w naszym wnętrzu. Wystarczy tylko zrobić zdjęcie pomieszczenia, uruchomić Room Viewer i można wirtualnie testować kolory, wzory i kolekcje paneli. Wybieramy pomieszczenie, dodajemy swoje zdjęcie, a następnie wybieramy podłogę. Co ważne możemy zmienić kierunek ułożenia paneli o 45*, 90*, 180*,możemy podzielić zdjęcie pomieszczenia na pół i porównać jak będą prezentować się dwa rodzaje podłóg. Ja przyznaję przepadłam i już sama nie wiem, który kolor najbardziej pasuje do kuchni. Pokaże Wam zdjęcia i liczę na Waszą sugestię 🙂 Oczywiście chętnie wgrałam też zdjęcia pomieszczeń z reszty domu.









Pozdrawiam

K.

Wesołych Świąt

Moi Drodzy w tym szczególnym , świątecznym dniu chciałam Wam złożyć serdeczne życzenia:

Przede wszystkim zdrowia bo to najważniejsze,

miłości i radości,

oddechu od codziennych spraw i odpoczynku,

ciepłych chwil w rodzinnym gronie, ze śpiewem kolęd na ustach,

spełnienia najskrytszych marzeń

I wokół siebie samych przyjaznych, życzliwych i szczerych osób

Wesołych Świąt !!!

_dsc1187_dsc1191_dsc1208_dsc1209_dsc1187-2_dsc1218_dsc1194-2_dsc1191-2_dsc1216_dsc1190-2_dsc1190_dsc1224

Moi Drodzy zapraszam również do lektury zimowego wydania magazynu internetowego Green Canoe Style, w którym moje zdjęcie zdobi okładkę  🙂 , a w środku m.in artykuł ze zdjęciami ze wspólnego projektu z Pracownią Greendeco 🙂  ,, Dom ubrany na Święta ,,

Zapraszam serdecznie 🙂

( wystarczy klik w okładkę )

gcs-2016_zima-okladka_zcieniem

Buziaki świąteczne

K.

 

Dom ubrany na Święta..part 1.

_dsc0947-2

Święta tuż tuż. Nadchodzi magiczny czas, na który z radością czekamy i przystrajamy swoje domy. Zakładamy, im odświętne stroje, aby tak samo jak my prezentowały się uroczyście. Chyba każdy z nas marzy o tym, aby w tym czasie było wyjątkowo, przytulnie i ładnie. Wywołując słowo przytulnie od razu mam przed oczami obraz skrzących światełek, blasku świec, ciepłego, milutkiego futrzanego pledu oraz pięknych dekoracji. Co oczywiście jest tylko dopełnieniem istoty świąt, ciepła domowego ogniska, brzmiących w tle śpiewów kolęd, pyszności na stole, zadumy i radości. Jednak tradycja polska nakazuje również ubrać drzewko, zrobić stroik i zapalić lampki. 🙂

Ja w tym roku wyjątkowo wcześniej zaczęłam planować i tworzyć świąteczne dekoracje. Chciałam chociaż raz być pierwsza i może też troszkę zainspirować swoich czytelników . 🙂 🙂 Jeszcze jeden powód też się znajdzie, ale o tym na razie ciiiii.

Do projektu ,,Dom ubrany na Święta,, zaprosiłam Pracownię Greendeco. Z uwagi na duże doświadczenie Anity, znajomość tematu, panujących trendów, wspaniałe pomysły i wyjątkowe realizacje, z wielką radością oddałam w jej ręce koncepcję świątecznego wystroju domu. Dom został przystrojony w biel, srebro, lodowe ozdoby, ośnieżone gałązki, futrzane motywy i duuużo blasku. Powstały wyjątkowe dekoracje: girlandy, stroiki, choinki i wianki. Wszystko to razem w jasnych wnętrzach tworzy zimowo-lodowy oraz niezwykle elegancki i przytulny klimat. Przede wszystkim stanowi także namiastkę zimy, której w okresie świątecznym co roku nam brakuje. 🙂 ( Tak tak … robiąc zdjęcia miałam śnieg 🙂 pojawił się jak na zamówienie. 🙂 )

Bardzo lubię biel w dekoracjach świątecznych, jest bardzo dostojna zwłaszcza z połączeniu ze srebrem.

Dzisiaj w pierwszej części przedstawiam kuchnię i jadalnię. Serce domu i centrum odświętnych uciech stołu. 🙂

No to ruszaaaamy.. ubierać dom 🙂

Wsiadacie?

1_dsc0951-2_csc0996_csc0999_csc0998_csc0995-2_dsc0958_dsc1009-2_dsc0966_dsc0983_dsc0950_dsc1001_dsc1054_dsc1018_dsc1026_dsc1057_dsc1106_dsc1044 _dsc1047_csc0948_dsc1094_dsc1051Buziaki

K.

Uprzedzając Wasze pytania na zdjęciach użyte dekoracje pochodzą:

Wianki, stroik i girlanda przy lustrze, ośnieżone choinki, szklane choineczki, srebrne gwiazdy 3D, kubki z reniferem, taca, poroże renifera w wianku, podwieszany świetlny wianek pochodzą z  Greendeco

Stojące poroże renifera, duży renifer przy lustrze, srebrne gwiazdy porcelanowe pochodzą z TkMAXX

Stojak na kubki-  Scandishop

Białe kubki- Livebeautifully

Jesienne wietrzenie…

_dsc0945

Tym razem wietrzę przed zimą.. 🙂 Planowałam wyprzedaż już dosyć dawno, z pokoju córy i ogólnie z domu. Ciężko mi się było zmobilizować aby wszystko obfotografować i opisać. Gromadzę wiele dekoracji i rzeczy użytkowych. Doszłam do wniosku, że trzeba zrobić miejsce dla nowych, bo tych sukcesywnie przybywa. 🙂 Może komuś się przyda, niektóre rzeczy już ciężko zdobyć, zostały wycofane. Posyłam w świat, są w idealnym stanie więc na pewno jeszcze długo posłużą. 🙂

Moi drodzy zasady wyprzedaży są takie jak ostatnio. Osoby chętne zakupu któregoś z przedmiotów proszę o wiadomość na e-mail: info@basniowydom.pl

Liczy się pierwszeństwo zgłoszenia, następnie rezerwuję przedmiot na 3 dni, wciągu których oczekuję na zaksięgowanie należności. 🙂 Przy zakupie większej ilości sztuk wysyłka będzie uzgadniana indywidualnie.  🙂

_dsc0948_dsc0951

_dsc0957Ptaszki zielone 10 zł komplet. wysyłka 12 zł

_dsc0979

_dsc0990 Litera srebrna C, nowa kupiona w TK MaXX, wysokość 50cm, Cena 50 zł

Kasztany srebrne, koszt 2 szt 19zł, wysyłka 12,50

_dsc0994

Kurka i kogut na metalowych nogach:

Kogut, wysokość 26cm, cena 30zł, wysyłka 12,50

Kurka wysokość 24cm, wysyłka 12,50

_dsc0996

Półka drewniana, możliwość zawieszenia w pionie lub poziomie, wysokość 31cm, szerokość 25cm. Cena za sztukę 20zł, wysyłka 12,

Furby 147zł, użyty dosłownie 3 razy, jak nowy, menu w języku polskim. wysyłka 12.50.

_dsc1009Zabawki hand made. Potworny potworek-podusia nowa, lekko zakurzona- cena 20 zł Wysyłka 12,50

_dsc1011Naklejki łezki, nie użyte.15 sztuk, 5 miętowych, 10 czarnych. wysokość łezki to 14cm. Komplet 44zł. wysyłka 12,50.

Zapraszam do kontaktu na e-mail info@basniowydom.pl

buziaki

K.

Pysznie, słodko…

_DSC1190

Dawno na blogu nie pojawił się żaden przepis, a tymczasem post z ciastem leśny mech cieszy się ciągle dużą popularnością. Postanowiłam, że od czasu do czasu podzielę się z wami naszymi ulubionymi frykasami.

Już wiele razy wspominałam, że moje łasuchy uwielbiają wszystko co słodkie. Nie odmawiam im tej przyjemności, oczywiście z dużą dozą rozsądku. Myślę jednak, że dzieciństwo bez słodyczy byłoby bardzo smutne. To wprawdzie uzależniające specjały, ale dają tyle przyjemności i radości. Potrafią diametralnie zmienić samopoczucie niejednemu dorosłemu. 😉  Także u nas od rana myślimy o czymś słodkim jak Kubuś Puchatek. 😉 Taka niczym antydepresyjna zimowa terapia hihi ..  Nie  nie, spokojnie, niebawem zacznie się u nas czas gdzie urodziny gonią urodziny. I to dlatego. Pomału się przygotowujemy, planujemy i sprawdzamy przepisy.  Lubię sama piec ciasta i torty, mam wtedy pewność co do użytych składników i ilości cukru. A po za tym sprawia mi to ogromną frajdę. Szperając w sieci natknęłam się na ciekawy przepis na torcik serowy z owocami. To wariacja na bazie sernika na zimno Oreo, który już przetestowaliśmy kilkakrotnie i zdecydowanie to nasz faworyt. Z tą różnicą, że robi się go na cieście ucieranym z brzoskwiniami, a nie jak oreo na ciasteczkach. Jest pyszniutkie i łatwe w przygotowaniu. W zasadzie to przecież priorytetowa sprawa, aby było smacznie, szybko i łatwo.

Po szczegóły przepisu zapraszam do kliknięcia w poniższy link:

http://www.domowe-wypieki.pl/przepisy-ciasta-ucierane/121-przepis-na-tort-smietankowy-z-morelami

Ja Was pokuszę zdjęciami i powiem tylko tyle:

Pyszne, polecam bardzo.  🙂

skusicie się?

2

_DSC1055_DSC10511_DSC1108_DSC1208_DSC1218_DSC1230_DSC1172_DSC1201

Kolejne torciki będą już bogatsze w barwę, bo dedykowane dla dzieciaków.

Testujemy dalej 😉

Pozdrawiam ciepło

Kasia.

Wiosna w kuchni.

_DSC1144_DSC1179

Wyżywam się ostatnio kulinarnie, do tego stopnia, że spalił się mój ulubiony mikser. Szaleństwo! I to przed świętami jeszcze. O mały włos a dymilibyśmy razem. Był już leciwy, ale  tak fajnie mi służył, jak mógł niewdzięcznik mnie tak wystraszyć? Na przekór rzeczom martwym i bez miksera pichcę dalej… A co!  Dzieciom słodkiego się chce i to takiego pysznego- extra….Tak pomyślałam, że dawno nie pojawił się żaden przepis na blogu, to dzisiaj pokuszę Was trochę. Tym razem deserem- Eton Mess (bo mogłam go wykonać bez miksującego pomocnika)  🙂 W związku z tym, że kuchennie, to post jest z kuchni. Sprawa oczywista. 🙂 Będzie i smacznie i wnętrzarsko oraz pokażę Wam kilka pomysłów na inne zastosowanie słoików.

  Dziś po raz pierwszy na blogu szersze kadry serca naszego domu i ulubionego miejsca domowników. Już troszkę w świątecznym anturażu, moje białe królestwo, w którym od dawna staram się aby smacznie i zdrowo się jadało. A tu dzisiaj nieco przekornie i kalorycznie się zapowiada. Ale co tam, raz za czas zaszaleć można. Aby nie poszło w biodra to jutro poćwiczę i zjem więcej sałaty :-))) Jaki byłby świat bez takich małych przyjemności…?  Moje szkodniki lubią bardzo słodycze. Jak już muszą zjeść coś słodkiego, to już wolę żeby było to przygotowane w domu. Niechaj  będzie choć trochę zdrowsze i mniej chemiczne. Zawsze też staram się zaciągać młodocianych do wspólnego  działania. Macham już ręką na ten cały bałagan. 🙂 Hm.. najważniejsza jest jednak dobra zabawa, no i konsumpcja ma się rozumieć. 😉 A w niedzielę  kuchnia przechodzi we władanie mojego szanownego M, to właśnie w ten dzień on wyżywa się kulinarnie… Do tej pory jeszcze nie oddał fartucha co znaczy, że wychodzi mu bardzo smacznie. :-)) Żartuję oczywiście, ale fajnie jest tak popatrzeć jak ktoś inny się krząta i podaje strawę. Słodkości to jednak moja działka i wtedy mój ci fartuch, a rodzinki pełne brzuchy.  🙂

Eton Mess  to bardzo prosty deser do przygotowania i fajna alternatywa zamiast ciasta. Jest pyszny. Nie byłabym sobą gdybym nie dodała coś od siebie lub coś nie zmieniła. Zawsze do pieczenia dodaję mniej cukru niż w przepisie. Dzisiaj w kilku porcjach zamiast śmietany 30% użyłam jogurtu greckiego. Te porcje są mniej kaloryczne, ale równie pysznie smakują. Na repetę deseru będą w sam raz. 🙂 Po przepis odsyłam TUTAJ. A Was pokuszę zdjęciami deseru i zapraszam do kuchni. 🙂

Ach, no i jeszcze słoiki. Pomalowałam i potuningowałam, moje twisty i małe słoiczusie szczęśliwie w spiżarni znalezione i powstały fajne pojemniki do przechowywania różności. Motyw przewodni niech Was nie dziwi. Toż to oczywista sprawa, że królem zwierząt jest królik a nie lew. hi hi hi.

Zapraszam

_DSC1116_DSC1177_DSC1127_DSC1226_DSC1120_DSC1235_DSC114213_DSC1185_DSC1159_DSC1183_DSC1218_DSC1128_DSC1165Pozdrawiam

podpis 2

Skrawki codzienności.

Największym darem jest widzieć piękno codzienności.

_CSC0203

Jest to czasami niesamowicie trudne. W szalonym pędzie życia gubimy te drobne perełki, ogniwa codzienności. Nie dostrzegamy, nie doceniamy, lub utrudnia nam to natłok obowiązków. Dla niektórych to nuda wręcz może i monotonia takie codzienne, przyziemne obowiązki. Banał- powiecie :-),… ale ja uwielbiam banalne, zwyczajne simple life. Takie dni to dla mnie błogosławieństwo dla ciała i ducha.

_CSC0211

Wiadomo, że różnie bywa i rzadko jest tak uroczo, a naszą codzienność można porównać do czekolady. 😉 Jakoś tak mnie naszło to skojarzenie. 😉 A dlaczego? Raz słodka, z zaskakującym nadzieniem, raz gorzka i cierpka, a czasem trafi się nawet twardy orzeszek do zgryzienia jak w tej z orzechami. 😉
Samo życie.

A dzisiaj.

W poniższych  migawkach odkrywam skrawki naszej codzienności. :-).

 5

123Jak widzicie  ostatnio nuda zieje wokół. Ale i ten post ma być jej pochwałą. Nuda bywa twórcza. Dlatego też nie jest zła. ;-))) Niech więc czasem nam wszystkim  czasu zbywa i idą np. w ruch piekarniki i wyobraźnia!! Hi hi. Mój wnet nie wydoliłby z tą ilością ciasta z przepisu. Trzy duże blachy + 3 mniejsze brytfanny. Około 100 ciastek. Dwa dni jedzenia! Mam nadzieję, że ciastka tak jak w opisie naprawdę mało kaloryczne. 😀

Dla chętnych ich skosztowania, podaje przepis. Niestety nie pamiętam źródła jego pochodzenia. Najprawdopodobniej internet. W każdym razie gratuluję twórcy przepisu i dziękuję mu bardzo. 🙂

Ciasteczka jogurtowe, pyszne, szybkie i uzależniające..

3 szklanki mąki

2/3 szklanki cukru

cukier waniliowy

2/3 kostki margaryny

2 jaja

2 łyżeczki proszku do pieczenia

6 płaskich łyżek jogurtu naturalnego

Zagniatamy, wykrawamy, pieczemy ok 10 minut w 180’C

 

Syrop z mniszka jak można  dostrzec na zdjęciach powyżej, mamy i my. Dodam z trzech porcji. Udało nam się pozbierać kwiaty wręcz w ostatniej chwili. Teraz już tylko dmuchawce fruwają wokół. Co roku to samo. Otwarte okna= żmudne zamiatanie białych, lotnych uparciuchów. 🙂

 

Na zakończenie uchylam drzwi mojego Baśniowego Domu. Czyli mojej pracowni, w której codzienność kołem się toczy. 🙂 Następnym razem wejdziemy do środka. Szykuję też kolejne Candy 🙂 Ale, cii…- to wszystko w następnym poście.:-)

_CSC0172

Tymczasem pozdrawiam,

i życzę:

miłego  twórczego lub przekornie nudnego, tygodnia 🙂

Kasia.

_CSC0184-horz

 

 

Leśny mech..

Dzisiaj głównym bohaterem mojego postu jest ciasto o wdzięcznej nazwie, jak w tytule, Leśny Mech. Miałam okazję skosztować je parę dni temu. W zasadzie kiedy je zobaczyłam jakoś nie skojarzyłam, że to produkt jadalny 🙂 Pokrojone w kosteczkę i ozdobione owocem granatu wyglądało jak mydełko musujące. Nie wiem czemu 😉 Stałam wmurowana i dziwiłam się. Placek nie tylko przepięknie się prezentuje, ale jest pyszny i łatwy! Przepis na ciasto znalazłam w internecie. W oczekiwaniu na przepis od znajomej przewertowałam blogi kulinarne. I udało się. Znalazłam je Tu (przyjemnoscpieczenia@blogspot.com) Upiekłam. Smakuje tak samo, aczkolwiek wyszło mi ciut jaśniejsze. Może to wina szpinaku!

_DSC0075_DSC0082

Tak, tak ciasto zawdzięcza swój kolor prawie półkilogramowi szpinaku! Dzięki niemu jest wilgotne, pulchne i zaskakujące zarazem. Jednocześnie nie wyczuwa się absolutnie nuty zielonych liści 😉

Niestety oprócz tego, że wyszło ciut jaśniejsze nie udało mi się również kupić owocu granatu dlatego ozdobiłam go truskawkami. Powiem szczerze, że dzieci były bardziej zadowolone 😉

Poniżej krótka fotorelacja i przepis.

Zachęcam do wypróbowania. Wymyśliłam,że na Wielkanoc z tego ciasta upieczemy również babki.To jest myśl! Mogą wyglądać ciekawie zwłaszcza, gdy polukrujemy je kolorowym lukrem…

_DSC0040_DSC0048

                       

                           Składniki na ciasto Leśny Mech ( tortownica o średnicy 28cm)

  •  450g mrożonego, rozdrobnionego szpinaku
  • 1 1/3 szkl. cukru, ale proponuję dać mniej o 1/3
  • 3 jajka
  • 1 1/3 szkl. oleju
  • 2 szkl.mąki krupczatki
  • 3 łyżeczki proszku do pieczenia

Masa:

  • 300 ml śmietany 30% – ja dałam całe opakowanie czyli 500 ml
  • 2 śmietan fixy
  • cukier waniliowy
  • owoc granatu do ozdoby …….

Najpierw rozmrażamy szpinak. Po czym odsączamy z niego wodę. Następnie miksujemy jajka z cukrem na pulchno. Naprzemiennie wsypujemy po łyżce mąkę z proszkiem i wlewamy stopniowo olej. Do masy dodajemy szpinak i mieszamy łyżką. Przelewamy ciasto do wysmarowanej formy i pieczemy w temp.180 st. ok godziny (do suchego patyczka).

Gdy ciasto wystygnie, odcinamy wierzch mniej więcej ok 1-2cm i rozdrabniamy. Dół ciasta pokrywamy ubitą śmietaną.

Śmietanę ubijamy do momentu, aż zgęstnieje, po czym pod koniec dodajemy cukier waniliowy i łyżkę cukru pudru i 2 śmietan fixy.

Ciasto pokryte bitą śmietaną obsypujemy rozdrobnionym ciastem. Ja pokryłam również śmietaną i ciastem boki . Lekko dociskamy dłonią i dekorujemy granatem lub wg uznania innymi owocami.

Smacznego 🙂

11 _DSC0092_DSC0129_DSC0109_DSC0121Podzielcie się koniecznie spostrzeżeniami może już piekłyście to ciasto? Jeśli nie polecam i czekam na wasze wrażenia 🙂

pozdrawiam

Kasia