Londyńska budka.

Jak się domyślacie, jesteśmy w pokoju syna…

_DSC1103

Londyńska budka to mój szalony, czerwony projekt, o którym wcześniej wspominałam.  Przedmiot pożądania, podejrzewam chyba nie tylko mój. 😉 Niestety po za zasięgiem możliwości, z drugiej strony jednak ze względu na gabaryty mógłby stanąć co najwyżej w ogrodzie, np jako prysznic :-). Ha ha..  Ja wymyśliłam sobie budko-szafę ubraniową do pokoju młodego. Mój wykreowany w głowie plan na stworzenie namiastki budki, o dziwo spotkał się od razu z aprobatą mojej drugiej połówki i przyszłego właściciela. Ten drugi był wręcz wniebowzięty. Nagłowiliśmy się, aby koszty mojego pomysłu nie były wygórowane i zmieściły się w granicach rozsądku.Tanią, pojedynczą szafę (todalen ) do przeróbki znaleźliśmy w Ikea. Naklejkę z naturalistycznym odzwierciedleniem budki na frontowe drzwi szafy na www.tenstickers.pl . Najpierw czerwoną farbą pokryłam całą szafę, po czym po wyschnięciu, nakleiłam naklejkę. W trakcie wyszła jeszcze potrzeba podmalowania drzwi czarną farbą u dołu, bo naklejka okazała się ciut za krótka. Końcowe wrażenie i wygląd szafy na żywo jest zdecydowanie fajniejsze niż na zdjęciach. Koszty mojego projektu spokojnie zadowalające… Naklejki porządne, mocne…polecam! Jakości szafy pozwólcie, nie komentuję.  😉

Szafa Todalen w trakcie przemiany, trzy kroki do piękna 🙂

_DSC1076_DSC1080_DSC109611_DSC1099

A Wam jak się podoba?

Pozdrawiam słonecznie,

Kasia. 🙂

Wielkanocne dekorowanie.

_DSC1159Z tęsknoty za wytęsknioną wiosną, ciepełkiem postanowiłam wprowadzić trochę koloru do domu. To niczym otwarcie okna i zaproszenie promyków słońca do środka.. 🙂 Niech się rozgoszczą i zostaną jak najdłużej. 🙂  Niewielka ilość energetycznej zieleni ożywiła trochę wnętrza i widok za oknem. Nowy kolor wyjątkowo sympatycznie zaistniał z bielą. Powtórzę się, biel we wnętrzach ma wielką moc, a zieleń ją dodatkowo jeszcze podbiła. Podoba mi się tak. Zieleń, biel i błękit to idealna kolorystyczna symbioza. Cieszę się, że to ponownie odkryłam. 😉

 W takich odcieniach  po raz pierwszy będziemy spędzać Święta Wielkanocne. Zazielenił się nasz dom poduchami, świecami, kwiatami.. Oczywiście poduszki możecie znaleźć w Baśniowym. Wyszły spod mojej ręki, świeże i ciepłe…. ogrzane pierwszymi ciepłymi promykami słońca. 🙂 Dodałam też innych kolorów i powstała baza do świątecznych pisanek, królików i pierników.

Jak widać tworzę wielkanocny nastrój, trochę z opóźnieniem. Od dzisiaj już wolne, nie wchodzę do pracowni. Zamykam koszyki z silikonowymi kulkami, wyłączam maszynę i gaszę światło. 🙂 Teraz pora aby czas przeznaczyć dla ducha, ciała, domowników. Dzisiaj przygotowałam aranżację stołu wielkanocnego. Te wszystkie cudowne, misternie ozdobione pierniczki, które pozują na zdjęciach zrobiła dla mnie Fabryka Piernika. Pierniczki tworzy młoda, piękna, zdolna dziewczyna i jak się okazało…. moja sąsiadka! Świat jest mały !!! Jestem absolutnie oczarowana jej dziełem i umiejętnościami! Moje dzieci i znajomi też.  Pierniczki są wspaniałe, a dzieciaki nie mogą się doczekać kiedy je skosztują. (A ja niedobra mama zaciskam tylko zęby. 🙂 ) Jak zobaczyłam, że każdy piernik ma przypisany numerek od spodu trochę się zastanowiłam. Jak się okazało córcia  wycięła naklejki, policzyła i ponumerowała wszystkie słodkości. Pytam po co to? One mają plan. Będą jeść pierniki według numerków narastająco. :-)))  Nie wiem kiedy zaczną, ale chyba będę płakać! 🙁 Oby tylko ostały się do wielkanocnego koszyka… hi hi

_DSC1114_DSC1124

_DSC1163

Motywem przewodnik oprócz pierniczków w mojej aranżacji jest szkło i kolorowa woda, która powstałą dzięki barwnikom do jajek.  Aby kolory były blade dodałam niewielkie ilości farbek do letniej wody. Dzięki sztucznemu barwnikowi kolor utrzymuje się cały czas i nie opada na dno.

_DSC1153_DSC1206_DSC1214_DSC1167_DSC1183_DSC1191_DSC1196_DSC1198_DSC1202 _DSC1206_DSC1217

Kochani

  Z okazji nadchodzących Świąt Wielkiej nocy życzę Wam aby ten świąteczny czas  przyniósł radość, wzajemną życzliwość , wypełnił serducha miłością i spokojem. Obudził nadzieję i siłę w pokonywaniu trudności..

Wesołego Alleluja

 

podpis 2

Wiosna w kuchni.

_DSC1144_DSC1179

Wyżywam się ostatnio kulinarnie, do tego stopnia, że spalił się mój ulubiony mikser. Szaleństwo! I to przed świętami jeszcze. O mały włos a dymilibyśmy razem. Był już leciwy, ale  tak fajnie mi służył, jak mógł niewdzięcznik mnie tak wystraszyć? Na przekór rzeczom martwym i bez miksera pichcę dalej… A co!  Dzieciom słodkiego się chce i to takiego pysznego- extra….Tak pomyślałam, że dawno nie pojawił się żaden przepis na blogu, to dzisiaj pokuszę Was trochę. Tym razem deserem- Eton Mess (bo mogłam go wykonać bez miksującego pomocnika)  🙂 W związku z tym, że kuchennie, to post jest z kuchni. Sprawa oczywista. 🙂 Będzie i smacznie i wnętrzarsko oraz pokażę Wam kilka pomysłów na inne zastosowanie słoików.

  Dziś po raz pierwszy na blogu szersze kadry serca naszego domu i ulubionego miejsca domowników. Już troszkę w świątecznym anturażu, moje białe królestwo, w którym od dawna staram się aby smacznie i zdrowo się jadało. A tu dzisiaj nieco przekornie i kalorycznie się zapowiada. Ale co tam, raz za czas zaszaleć można. Aby nie poszło w biodra to jutro poćwiczę i zjem więcej sałaty :-))) Jaki byłby świat bez takich małych przyjemności…?  Moje szkodniki lubią bardzo słodycze. Jak już muszą zjeść coś słodkiego, to już wolę żeby było to przygotowane w domu. Niechaj  będzie choć trochę zdrowsze i mniej chemiczne. Zawsze też staram się zaciągać młodocianych do wspólnego  działania. Macham już ręką na ten cały bałagan. 🙂 Hm.. najważniejsza jest jednak dobra zabawa, no i konsumpcja ma się rozumieć. 😉 A w niedzielę  kuchnia przechodzi we władanie mojego szanownego M, to właśnie w ten dzień on wyżywa się kulinarnie… Do tej pory jeszcze nie oddał fartucha co znaczy, że wychodzi mu bardzo smacznie. :-)) Żartuję oczywiście, ale fajnie jest tak popatrzeć jak ktoś inny się krząta i podaje strawę. Słodkości to jednak moja działka i wtedy mój ci fartuch, a rodzinki pełne brzuchy.  🙂

Eton Mess  to bardzo prosty deser do przygotowania i fajna alternatywa zamiast ciasta. Jest pyszny. Nie byłabym sobą gdybym nie dodała coś od siebie lub coś nie zmieniła. Zawsze do pieczenia dodaję mniej cukru niż w przepisie. Dzisiaj w kilku porcjach zamiast śmietany 30% użyłam jogurtu greckiego. Te porcje są mniej kaloryczne, ale równie pysznie smakują. Na repetę deseru będą w sam raz. 🙂 Po przepis odsyłam TUTAJ. A Was pokuszę zdjęciami deseru i zapraszam do kuchni. 🙂

Ach, no i jeszcze słoiki. Pomalowałam i potuningowałam, moje twisty i małe słoiczusie szczęśliwie w spiżarni znalezione i powstały fajne pojemniki do przechowywania różności. Motyw przewodni niech Was nie dziwi. Toż to oczywista sprawa, że królem zwierząt jest królik a nie lew. hi hi hi.

Zapraszam

_DSC1116_DSC1177_DSC1127_DSC1226_DSC1120_DSC1235_DSC114213_DSC1185_DSC1159_DSC1183_DSC1218_DSC1128_DSC1165Pozdrawiam

podpis 2

Pachnie świętami…

_CSC1475

Świąteczna gorączka rozpoczyna się z roku na rok coraz wcześniej. Jak nie myśleć o świętach, skoro na początku listopada wszędzie z witryn wdzięczą się choinki,  błyskotki, renifery i mikołaje. Coca-cola już nawet ruszyła…. Przyznam, że sama uległam już urokowi wystaw świątecznych i mam poczynione pierwsze zakupy aranżacyjne. W tym roku królować będzie u mnie motyw gwiazd i domków-latarni. Kolorystyka bez zmiennie od paru lat ta sama: biel, srebro. Wersja bardziej minimalistyczna, niż w tamte święta. :-) Oczywiście to u mnie pojęcie względne. :-)))  Hm.. Zobaczymy… co wyjdzie i dojdzie w trakcie.  🙂 Myślę nawet, aby po choinkę udać się w przyszłym tygodniu, żeby trafić na ładny kąsek .. Jednym słowem pachnie już świętami….

I u mnie w pracowni też.  🙂

Dzisiaj trochę moich przedświątecznych prac. Oprócz królików uszyłam skrzaty i lisa. Pan lis powstał dzięki pewnemu zdarzeniu. Dodam tylko, że jest częstym gościem u mnie na podwórku.

Moje handmejdki zasiadły w jadalni, bo w niej dzisiaj drugie testowanie obrusu. Obrus  wygrałam u Sylwi z Velour Home, dzięki sponsorowi nagród Tercja. Moim zadaniem było dwa razy zaaranżować stół z wygranym obrusem i zaprezentować go w ciągu miesiąca na swoim blogu. Dzisiaj aranżacja bardziej elegancka. Przedświąteczna próba. I kolejny pomysł na dekorację, tym razem stołu. Wykorzystałam do dekoracji szklane wazony i małe domki. Za sztuczny śnieg posłużył mi granulat silikonowy,….  którym wypełniam króliki… 🙂

Zapraszam ( odsłona noc, dzień).

_CSC1500_CSC1503_DSC1462

_DSC1586_DSC1496_DSC1528_DSC1536_DSC1571_CSC1504_DSC1545_CSC1468_DSC1472_CSC1470

 Dziękuję, że dotrwaliście do końca. 🙂

Pozdrawiam wszystkich nowych podczytywaczy, dziękuję za wszystkie miłe słowa pod ostatnim postem z DIY.

W przyszłym tygodniu Przedświąteczne Candy, zapraszam już dziś ! 🙂

Z pozdrowieniami,

Kasia.

Dynie głowy i testowanie obrusu…

 Tytuł dość enigmatyczny….   Ale już biegnę z wyjaśnieniami. Za pasem Halloween, święto, które nie obchodzimy w Polsce.. Stety lub niestety… Jestem zwolenniczką tradycji i przyznam, że jest mi to całkiem obojętne, ale nie moim dzieciom. Córa co roku marzy o maskaradzie takiej jak w bajkach i możliwości zadania pytania: cukierek albo psikus? 🙂

 I w ten sposób w weekend poszedł w ruch piekarnik i nożyczki… W zasadzie przy niewielkiej mojej  pomocy sami przygotowali straszne ciastka i ozdoby ( duszki, nietoperze). Czas mieliśmy umilony, ba zagospodarowany w pełni.  🙂 Uśmiech na małej buźce zagościł…  Taka namiastka Halloween zgotowana, będą świętować teraz tydzień.  A jak!  :-)))  A dynie głowy przypadły mi do ozdoby. 🙂 Dostałam w prezencie trzy dorodne, pomarańczowe, niestety je przemalowałam.  😉  Miałam wykreować z nich trzy zwierzątka, w tym rudego liska ( takie było zamówienie  ). W drodze kompromisu namalowałam jedno zwierzątko- SZARE ( i chyba to jest wilk ).  🙂 Uciechy  i z szarego wilka było co nie miara.

A propos uciech. Miałam i ja niezwykłą niespodziankę kiedy dowiedziałam się, że wygrałam obrus! Pierwszy raz w życiu coś wygrałam! Zostałam wylosowana przez Sylwię z Velour Home do testowania obrusu z firmy Tercja. Mogłam sama wybrać kolor i rozmiar obrusika. W piątek dotarł i testuję. 🙂 Pierwsze wrażenie bardzo, bardzo  pozytywne! Wybrałam sobie śnieżnobiały kolor, w rozmiarze 260 x150. Takiego obrusu poszukiwałam. Jest pięknie wykończony  kontrastową lamówką, wykonany z porządnego materiału, przypominającego w splocie len. Ponadczasowy.  Kontrast lamówki dodaje pazura,  podoba mi się takie zestawienie. Jeszcze raz bardzo dziękuję  Sylwia i firmie Tercja.

A poniżej:

Aranżacja stołu z obrusem.

I nasze po/tworzenie.

Zapraszam :-))

_CSC1062_CSC1069_CSC1053

_DSC1040_DSC1074_CSC1081_DSC1057_DSC1068_DSC1100_DSC1120

_DSC1126

_CSC1087

Z pozdrowieniami,

K.

P.S. Na zdjęciach:

Biały brus http://e-obrus.pl/

Srebrna misa wypełniona dekoracją kwiatową http://www.greendeco.org/

Cotton balls http://nikamon.pl/

Wiszące mini ogrody …

_CSC0203Mini ogrody czyli szybkie DiY.

Wszystko zaczęło się od zakupu białych jaj. W okresie Wielkanocnym to rarytas, rzadko się trafia całe białe opakowanie 🙂  Nam się przytrafiły dwa miesiąc przed. 🙂 Jajka zostały zużyte i wydmuszki  pieczołowicie przechowywane do aranżacji wielkanocnych. Przyznam się, że poluję na nie ciągle. 🙂 Pomysł, jak to u mnie spada na głowę jak grom z nieba niczym przysłowiowe EUREKA. Oczami wyobraźni zobaczyłam mini ogródki w białych skorupkach. Plan przerodził się w czyn i poniżej przedstawiam krótkie DIY na wykonanie wiszących dekoracji. Wykonanie banalne, ale jakże efektowne. 🙂

12 Mini ogródki powiszą u nas do Świąt i podczas nich, a później kwiaty przesadzę do ogródka.

Do wykonania dekoracji potrzebujemy :

wydmuszki, klej magic, wstążkę, kwiatki- najlepsze mini flowers :-), trochę ziemi.

1413Umyte wcześniej wydmuszki smarujemy klejem wzdłuż bieguna, po czym przykładamy w pociągnięte klejem miejsce wstążkę. Najlepiej umieścić wydmuszkę na chwilę w podstawce na jajko. Naczynko dociśnie nam wstążkę, a my w tym czasie możemy przygotować roślinki. Sadzimy do środka kwiaty i wieszamy pod lampą lub w oknie. I w ten oto ekspresowy sposób mamy dekoracje gotowe.

Czyż nie proste? 🙂

A jak się Wam podobają ?

_CSC0214_DSC0095

A tutaj jeszcze kilka skorupkowych dekoracji:

_DSC0126

Przypominam o wtorkowym losowaniu Candy. Maszyna losująca już przygotowana. 🙂

Do zobaczenia niebawem, 🙂

        Pozdrawiam,

Kasia.