Pan materac…

Dzień dobry mówię dzisiaj z sypialni, ponieważ po raz kolejny poruszę temat materaca. Na wstępie nadmienię, że nie jestem w tej kwestii specjalistką, bazuję jedynie na własnym doświadczeniu. Zmienialiśmy kilka razy materac, a w poszukiwaniu tego idealnego materaca błądziliśmy kilkakrotnie. W kwestii wyboru materaca jestem bardzo wymagająca i marudna. Po nocy spędzonej na niewygodnym podłożu cierpię najczęściej z powodu obolałej szyi i napiętych mięśni pleców i drętwienia rąk. A jak wiadomo po źle przespanej nocy stajemy się rozdrażnieni i podatni na stres, na choroby. Tak to dokładnie słowa o mnie kiedyś. 🙂

Zatem materac musi być zapewniać nam relaks, komfortowy wypoczynek i dopasowywać się do naszego ciała. Bez dwóch zdań dobór odpowiedniego materaca to kwestia bardzo indywidualna i zależy od wielu czynników. Przede wszystkim zależy od wagi, wieku, posiadanych chorób. Najważniejsze jest dobranie właściwego stopnia twardości materaca, który pozwoli cieszyć się długim i komfortowym snem każdego dnia. Idealny materac powinien zapewnić nam efektywne podparcie całego ciała. Regularne spanie na niewygodnym materacu może przyczynić się do odczuwania ogólnego dyskomfortu, pogłębiania się wad postawy, a także spowolnienia regeneracji mięśni, bólu pleców. Podobnie jest z materacem miękkim, źle podparte mięśnie, nadmiernie rozluźnione powodują napięcia. Twardość materaca dobieramy wg klasyfikacji H, którą dobieramy wg naszej wagi. Jedynym sprawdzonym gwarantem na wybór idealnego modelu jest jego indywidualne testowanie w salonie. 🙂

Marka Hilding oferuje szeroką gamę materacy. Podstawowe priorytety firmy to wygoda i maksymalne dostosowanie materaca do preferencji i oczekiwań klientów. My zdecydowaliśmy się na materac hybrydowy Electro, który łączy cechy materaca sprężynowego i piankowego.

Materac Electro ma 7 stref twardości, 30 cm wysokości, posiada odpinany top z profilowanego lateksu. Materac nawierzchniowy daje możliwość dopasowania twardości do naszych potrzeb, aż na sześciu poziomach. Co więcej możemy go bez problemu odpiąć i zabrać ze sobą w podróż.

Hilding Electro

Mamy do wyboru cztery opcje twardości materaca.

Hilding Electro

Jesteśmy zwolennikami średnio twardych materacy. Np moje ciało najlepiej na takim materacu wypoczywa. Materac hybrydowy o wysokiej elastyczności punktowej gwarantuje doskonałe podparcie dla ciała, zapewnia komfort partnerowi, który nie odczuwa ruchów osoby śpiącej obok. Posiada antyalergiczny pokrowiec wykonany z nowoczesnych włókien wiskozowych, który kontroluje poziom wilgotności materaca, absorbując jej nadmiar bezpośrednio ze skóry śpiącej osoby. Włókna Tencel nie podrażniają i w naturalny sposób zapobiegają rozwojowi bakterii. Pokrowiec materaca jest zdejmowalny, można go prać w temp. do 60°C. Materac Electro to doskonały wybór dla par, dla alergików, dla osób aktywnych lub z bólami kręgosłupa. Jego konstrukcja zapewnia stabilizację kręgosłupa, regenerację i odprężenie mięśni.

Wpis powstał przy współpracy z marką Hilding.

Sen to zdrowie.. jak sobie pościelisz tak się wyśpisz.

W ostatnim czasie borykałam się z problemami ze snem. Skłoniło mnie to do poszukiwań polepszenia komfortu zasypiania i spania. Obrałam za cel stworzenie jak najbardziej przytulnego i relaksującego miejsca do wypoczynku. W tym celu zakupiłam kilka książek, poradników, które przeczytałam w bezsenne noce. Wymieniłam kołdry i poduchy na nowe, bo podobno należy to robić minimum co pięć lat. Wymieniliśmy także materac na nowy, otulający i dobrej jakości. Sen to zdrowie i jest jak najlepszy kosmetyk- w dodatku za darmo. To także doskonały przyjaciel w walce z chorobami, jest niezbędny do życia i regeneracji. Źle przespana noc wpływa na całe nasze ciało i umysł. Sama się o tym przekonałam i szanuje teraz jeszcze bardziej sen. Zastosowałam wszelkie możliwe wskazówki, które sugerowały poradniki i artykuły na ten temat. Postarałam się o polepszenie higieny snu pod każdym względem. Dowiedziałam się, że należy ograniczyć lub najlepiej odstawić na tydzień kofeinę, aby organizm się wyciszył. Należy przestrzegać rygorystycznie pór kładzenia i wstawania. Codzienne rytuały staną się nawykiem, do którego z czasem ciało się przyzwyczai. Dobrze jest także wieczorem przed snem zadbać o krótki spacer, ćwiczenia relaksacyjne lub krótką chwilę czytania. Wietrzenie sypialni przed snem to dobry nawyk, super jest zasypiać ze świeżym powietrzem lub spać przy uchylonym oknie. Dla mnie bardzo ważny jest także zapach np lawendy lub orientalny, który delikatnie rozproszony snuje się w powietrzu sypialni. A zdecydowanie najlepszy teraz jest zapach świeżej pościeli pachnącej słońcem, bo wywieszonej wcześniej na dworze. 🙂 Generalnie łóżko musi zachęcać do położenia się w nim, musi dawać odpowiedni komfort. Aby móc lepiej i szybciej zasnąć mi bardzo pomógł nowy materac. Ważne jest odpowiednie i otulające podparcie dla ciała oraz dobrej jakości poduszka odciążająca szyję i pomagająca rozluźnić ciało. Spanie na niewygodnym materacu i poduszce powoduje, że podczas snu częściej przewracamy się z boku na bok. Jest to naturalna reakcja ciała na niekomfortowe warunki. Szukamy odpowiedniej pozycji do spania. Nasza jakość snu przez to jest dużo gorsza, wybudzamy się, zaburzają się cykle snu. Rano budzimy się zmęczeni, z bólem pleców i karku, dlatego wybierając materac, warto zainwestować w dobrej jakości i certyfikowany produkt. Na solidnym materacu ciało będzie czuć się na tyle komfortowo, że nie będzie problemu z przewracaniem się z boku na bok. Sen będzie spokojny i niczym niezakłócony. Przekonałam się o tym sama, testując przez kilka miesięcy materac Benet Plus. Śpi się na nim jak na puszystej chmurce. Zapewnia przyjemne otulenie i odprężenie.

Wykonany jest z kilku warstw pianek, które zapewniają przyjemny sen niczym na puszystych obłokach. Oto kilka zalet poszczególnych warstw materaca marki Benet, które zadecydowało o naszym wyborze:

*Wysoka odporność na odkształcenia

*Bezpieczny dla alergików

*Materac nie nagrzewa się jak ten wykonany z klasycznej pianki termoplastycznej

*Utrzymuje stałą temperaturę przez całą noc

*Dopasowuje się do kształtu ciała

Ważna jest w tym materacu dla mnie warstwa oddychającego lateksu, który dzięki swoim kanalikom, zapewnia odpowiednią cyrkulację powietrza. Tym samym, całkowicie niweluje uczucie nagrzewania ciała, które występuje w przypadku użytkowania materacy wykonanych z samej pianki termoelastycznej. Mamy go już kilka miesięcy, nie zamieniłabym go na żaden inny.

Materac można przetestować przez 60 dni, w ciągu których można podjąć decyzje np o zwrocie.

Nastrój, klimat w sypialni, cała ta otoczka, która sprawia, że czujemy się błogo i miło jest ważna, ale na nic piękne pościele i łóżka jeśli męczymy się na niewygodnym materacu i poduszce.

Dbajmy więc o spokojny, długi sen, bo to najlepsza inwestycja w nasze zdrowie i dobre samopoczucie

Pozdrawiam

K.

Pomocne linki:

Materac: https://www.benetsleep.pl/products/materac-benet-plus

Galeria plakatów Desenio

Dziś kolejna dawka inspiracji, tym razem na dekorację ścienną 🙂 Plakaty to najprostszy i najszybszy sposób na udekorowanie ścian, na szybką metamorfozę, na ocieplenie wnętrza. Dzięki tym dekoracjom można dodać we wnętrzu tego swoistego pazura lub podkreślić klimat jaki w nim panuje.

Ja swoją galerię z plakatami Desenio stworzyłam w sypialni. W tym pomieszczeniu jest stylowo i eklektycznie i wydawaćby się mogło, że nowoczesna tematyka plakatów tu nie pasuje. Jednak nic bardziej mylnego. Dobrze dobrane plakaty będa ozdobą każdego pomieszczenia bez względu na jego styl. Celowo wybrałam geometryczne linie na plakatach, napisy i motyw liści. Wszystko to spójnie łączy stonowana kolorystyka. Zastosowanie passe partout dodaje subtelności galerii, a czarne ramki charakteru. Zabieg stylistyczny w postaci nowoczesnych dekoracji przełamał klimat panujący we wnętrzu.

W Desenio możemy bardzo łatwo dopasować sobie pakaty do wybranego pomieszczenia za pomocą narzędzia do kreowania galerii. Za pomocą kreatora galerii, wybieramy w pierwszej kolejności kolor ścian, następnie pozycję umieszczenia plakatów na ścianie oraz konfigurację ramek. Potem dodajemy po koleji plakaty, zmieniamy, dopasowywujemy wg uznania. Kolejny krok do wybranie koloru ramek, kreator zwizualizuje nam je w kilku barwach dostępnych w sklepie. I voila gotowe. 🙂

Poniżej wizualizacja ze sklepu z różnymi ramkami. Jak widać kolor ramek także ma istotne znaczenie na obiór plakatów, możemy postawić na podkreślenie poprzez ramkę barwy motywu na plakacie, lub napisów. Wszystko to wg naszego uznania, możemy wszystko skonfigurować i sobie zwizualizować. 🙂

No narzędzie sprawia,że wybór plakatów i ramek jest szybszy i prostszy 🙂

Mam dla Was kod; BASNIOWYDOM na 25% zniżki na plakaty* w Desenio, ważny do północy 18.03.

*Z wyłączeniem ramek i plakatów z kategorii Handpicked/Personalizowane

Plakaty, które wybrałam do mojej galerii

https://desenio.pl/pl/texture-line-hands-plakat

https://desenio.pl/pl/prada-plakat

https://desenio.pl/pl/abstract-figures-no1-plakat

https://desenio.pl/pl/white-palm-leaves-plakat

Pozdrawiam

Kasia

Sypialnia

Sypialnia gościnna przeszła ostatnio dużą metamorfozę dzięki czemu ma swój debiut na blogu. Z pokoju w stylu nadmorskim przeobraziła się w tajemniczy las 🙂

Królowały w niej niebiesko białe pasy, niebieskie meble i czerwone drzwi. Bardzo odważna kolorystyka, którą ciężko było niestety przemalować. Najgorsze i najbardziej oporne do zmiany koloru były z drzwi bejcowane na czerwono, ostatecznie czarny kolor nitro dał im dopiero radę.

Musicie uwierzyć na słowo jak było, bo dziś pokażę Wam tylko efekt po zmianie 🙂

Cały charakter sypialni tworzy tapeta baśniowy tajemniczy las. Tapeta powstała na podstawie rysunków niemieckiego biologa i artysty Ernsta Haeckel. Wykonana jest na wymiar w Wallart, podając wysokość i szerokość ściany otrzymaliśmy produkt skrojony na naszą ścianę. Ma strukturę betonu i wygląda z bliska jak piękny malowany obraz. Jak się śpi w lesie? Fantastycznie 😀 Jak się jeszcze ma wygodne łóżko to już prawdziwa bajka. W Selsey znaleźliśmy wygodne, kolonialne łóżko, które już swoim wyglądem zaprasza i dodaje przytulności. Na tym mi zależało, bo tapeta w chłodnym kolorze potrzebowała tzw otulenia tkaninami. W pokoju jeszcze brakuje kilku mebli, ale w głowie klaruje mi się wizja starej szafy lub witryny, Postawię ją w miejscu biurka. Jak wiadomo na znalezienie starej perełki czasami trzeba czasu 🙂

Jak Wam się podoba ? koniecznie dajcie znać 🙂

Pozdrawiam

K.

P.S. W Selsey na hasło; luty-10 mam dla Was rabat 10% na wszystkie zakupy do końca lutego

Tu Znajdziesz:

Tapetę

Łóżko

Stoliki nocne

Pościel

Sypialnia

Podpytujecie co u mnie, co słychać z nowym rokiem. Nie kochani, nie zapomniałam o blogowaniu. Absolutnie. 🙂 Odchorowaliśmy początek roku rodzinnie i konkretnie, najważniejsze jednak że wrócił siły i ochota do działania. Wmawiam sobie, że już czuć wiosnę. Czy słońce nie świeci jakoś radośniej i nie pachnie już wiosennie? Ja to czuję i przywołuję ją wszystkimi zmysłami i myślami. Mam nadzieję, że już niedługo poziom serotoniny będzie wracał do normy z każdym lżejszym odzieniem i ogrzaniem promykami słońca 🙂

Na razie sukcesywnie wprowadzamy kolor do domu, kropla mięty i ciut większa dawka stonowanego różu to antidotum na tęsknotę za zmianą pory roku. 🙂 Zawsze po jesiennych i zimowych szarugach mam ochotę na metamorfozy kolorystyczne. A jak wiadomo dodatkami można zdziałać szybko cudaaa. 🙂  O tym sukcesywnie będę pisać w kolejnych postach, dziś pokażę nasze zmiany w sypialni. Na miejscu białej komody stanęła antracytowa szafa, zamiast toaletki zaś konsola. Myślę, że tym posunięciem postawiłam przysłowiową kropkę nad ,,i ,, w sypialni. Jednak spójność stylistyczna mebli w tym pomieszczeniu bardziej mi się podoba. Pojawiły się jak zawsze kolorowe poduchy, tym razem stonowane różowe, szare i białe.

Gdyby ktoś miał ochotę zajrzeć do starszych sypialnianych galerii zapraszam TUTAJ i TUTAJ.

A obecnie jest więcej szarości, tak lubię 🙂

_DSC1648_DSC1645_DSC1658_DSC1640_DSC1702_DSC1639_DSC1633_DSC1653_DSC1700_DSC1678_DSC1730_DSC1701_DSC1633Pozdrawiam serdecznie

K.

P.S.

Poduchy: h&m, ikea,

Futrzana narzuta: TK Maxx

Flower box: Handmade by Encza

A w sypialni…

_DSC0128

A co w sypialni ?

W zasadzie bez większych zmian. Po wbiciu ściany z dech cieszymy się efektem do dziś. To była dobra decyzja. Wybór kontrastowych desek do romantycznego łoża to słuszna decyzja. Zdjęcia powstały spontanicznie, w trakcie porządków i zawieszania zakupionych dekoracji.

Szkoda je było schować do szuflady komputera  😉 hihi

Buziaki dla Was i udanych wakacji 🙂

Pozdrawiam

Kasia.

_DSC0131_DSC0119_DSC0122_DSC0108_DSC0125_DSC0118_DSC0134

P.S.

Uprzedzając pytania:

Szafki nocne maroko i łóżko to zakup z allegro kilka lat temu, niestety nie ma ich już w ofercie ;-(

Domki drewniane z: Śmietankowy Dom

Szklane ozdoby wiszące: Greendeco

Sypialniane kadry.

_DSC1010

Kwietniowa wyprzedaż na blogu zaowocowała nowymi nabytkami do naszego domu. Z przymusu. Skoro posprzedawałam żyrandole i lampy to trzeba było kupić nowe. 😀 Przewietrzyłam jeszcze dodatkowo dom z ozdobnych dekoracji… jednak w mojej szafie jest jeszcze tego sporo, ba z powodzeniem wystarczyłoby na drugą wyprzedaż. 🙂 Chyba jeszcze kiedyś ją powtórzę. 🙂 Kusiło mnie też od dawna pozmieniać troszkę nasze oświetlenie na prostsze w formie i dzięki Wam mi się to udało. Pięknie dziękuję za taki odzew na moje wiosenne wietrzenie.

Dzisiaj pokażę zmiany w sypialni. Moje założenie i plan polegało na tym, aby  przełamać romantyczny styl panujący w tym pomieszczeniu, dodać charakteru, pobawić się stylami..  Przede wszystkim znudziła mi się wszechobecna, monochromatyczna biel. Do naszego łoża i marokańskich szafek nocnych zestawiłam  nowoczesne kinkiety, (które przejęły prym doświetlenia tego miejsca po lampkach nocnych) i bejcowane na szaro dechy. Postawiłam na eklektyzm, pomieszanie z poplątaniem. Niby nie wiele się zmieniło, a efekt duży i jakże zaskakujący. Srebrne kinkiety nożycowe, marzyły mi się od dawna. Szukałam takowych na portalach i sklepach internetowych i pewnego pięknego wieczoru…. znalazłam! Przecierając oczy ze zdumienia, bo cena nie była wygórowana. Stwierdziłam jednak wtedy, że chyba nie pasują… Wykonałam telefon do przyjaciela, szybka porada, upewnienie- pasują!  Dobra- biorę. 🙂   Kinkiety zawisły na ścianie, na szafkach jest miejsca a miejsca, poprzednimi lampkami już ktoś inny się cieszy. 🙂  Za łóżkiem zrobiliśmy konstrukcję z desek ( ja przyznaję  trzymałam gwoździe i tylko malowałam). Konstrukcja jest ruchoma, można ją odłożyć od ściany i szybko wrócić do stanu z przed zmian.  Myślę, że te szare dechy dodały pazura, trochę surowości, ale przekornie ociepliły też wnętrze. A srebrne dodatki ostatnio najczęściej wpadają mi w oko.

_DSC0991_DSC0998_DSC1005_DSC0999_DSC0994_DSC1008_DSC1032_DSC1016_DSC1031_DSC1033_DSC1023_DSC1034_DSC1038

Jak Wam się podobają eklektyczne zmiany?

Do następnego,

Przesyłam pozdrowienia,  🙂

Kasia.

Lampa nożycowa:  http://www.multilampy.pl/

Cudny wianek z sukulentami : http://www.greendeco.org/

Kolorowa narzuta Birds of Paradise:  Pip Studio

Świątecznie – noworocznie … part2

Moi Drodzy, dzisiaj świąteczny post z dekoracjami- część druga. Trochę spóźniony, ale  mam nadzieję, że jest jeszcze na czasie.  😉 Świąteczne, długie leniuchowanie dobiega już końca…. Na całe szczęście :-))) Nie wiem jak Wam, ale mnie to już dni się mylą przez to świętowanie. W tym roku udało się i spadł upragniony śnieg, więc z radością odkurzyliśmy sanki i była sanna z naszej górki na całego. 🙂

A ja zmobilizowałam się, aby pokazać choinkę dzieci i trochę dekoracji. U nas w domu, tradycyjnie świąteczne ozdoby cieszą oczy do lutego. Choinki wprawdzie gubią już pomału igiełki, póki nie zostaną łysiutkie to dostojnie jeszcze postoją. 🙂 A ja obiecuję już świątecznymi postami więcej nie męczyć …hi hi

Ale przede wszystkim mamy już drugi dzień nowego roku 2015. W związku z tym życzę Wam:

Wszystkiego najlepszego na caaały nowy rok, pomyślności w każdej dziedzinie życia, szczęścia, spełnienia marzeń tych dużych i małych, wytrwałości, miłości, spokoju i zdrowia przede wszystkim!!! :-))

Do Siego Roku 🙂

*  *  *

Zapraszam na świąteczne part 2, z dużą ilością zdjęć, bez zbędnych słów, za co z góry przepraszam. :-)))

Na końcu małe podsumowanie blogowe w formie kolażu.

Ja pędzę do łóżeczka, pod pierzynkę…bo mnie choróbsko złapało.

Jeszcze raz Wszystkiego dobrego Kochani !!!

Całusy,

Kasia.

_DSC0954_DSC0874_DSC0866_DSC08951_DSC0835_DSC08602_DSC0585_DSC05835_DSC09313_DSC0920

*  *  *

_CSC1441-tile

Pozdrowienia 🙂

Wiosny czas radosny…

Wiosna – cieplejszy wieje wiatr,
Wiosna – znów nam ubyło lat,
Wiosna – wiosna w koło, rozkwitły bzy.
Śpiewa – skowronek nad nami,
Drzewa – strzeliły pąkami,
Wszystko – kwitnie w koło, i ja, i ty…

Nucąc tę piosenkę Skaldów planuję wiosenne przemeblowania, przemalowania i porządki..Malowania mebli sporo mi się nazbierało. Idąc śladami Izy z Deco-Szuflady i Edyty z Eddipasione na pewno będzie to bardziej oszczędzające manicure obcowanie z pędzlem 😀

Nareszcie ukochane słońce, ciepełko..wiosna, którą uwielbiam. Dzięki niej mnóstwo pozytywnej energii i weny do tworzenia. Jak wiosennie i radośnie, to tylko pastelowo- to ostatnio moje motto 🙂

Dlatego wychodząc z szarego, zimowego klimatu chętnie w blasku wiosennego słonka witamy dzień w niebiańskich błękitach…z nutką starych utworów Skaldów lub Grechuty  😉_CSC0175

_DSC0154_DSC0157Poduchy to moje dzieło. Po królikach to kolejny owoc mojej skromnej produkcji 🙂 Piętrzą się w sypialni, salonie, u dzieci. Czasami ciężko usiąść, bo tu poducha, tam poducha…

Tworzę, szyję, wymyślam i sprawia mi to ogromną frajdę. Mała rzecz, a cieszy i odmieni szybko klimat we wnętrzu  🙂 Też tak uważacie ?

_CSC0176Sypialnia to duże, nieustawne pomieszczenie z licznymi skosami. Ma swój klimat, ale przyznam,że była trudna do zaadaptowania. Po za tym dwoje drzwi i duże okno dodatkowo nie ułatwiało ustawienia i tak  niewielkiej ilości mebli. Po jednej stronie łóżko, stoliki nocne,toaletka a na przeciwko stoi komoda, komplet wypoczynkowy. Uznajemy temat urządzenia sypialni w pełni za nieskończony. Na pewno przejdzie kiedyś w przypływie weny twórczej lub łupu ciekawego mebla małą metamorfozę 🙂

W tle wejście prowadzące do garderoby i naszej łazienki.

11A Tolix, a w zasadzie Paris, przywędrował tylko na chwilkę w sypialniane progi po to, aby popozować do zdjęcia. Nabyłam je ostatnio w dwóch egzemplarzach do mojej pracowni, ale stoją tymczasowo w kuchni 🙂 Nie mogę się zdecydować gdzie je ustawić, więc podróżują na razie w obrębie domu. No i stwierdziłam, że pasują mi wszędzie, do każdego pomieszczenia 🙂 Dodają swoistego pazura. Przymierzałam je już do pokoju dzieci, do jadalni, pracowni…Hm… Wniosek prosty- trzeba je chyba sklonować 😀

_DSC0026Dla mnie to cudownej urody krzesełko i o dziwo wygodne. Dobrze wyprofilowane. Marzyłam o nim- choćby jednym, od dawna. Mimo wielu perypetii dotarły w końcu pod nasz adres. Miały być białe. Są szare 🙂 Ale u nas kolor to nie problem 🙂

 

_DSC0002_DSC0025_DSC0112Z wiosennymi pozdrowieniami,

z nadzieją, że wiosna na stałe z nami

do następnego..

Kasia.