Zapraszam na rozdanie…
Końcem stycznia przypada pierwsza rocznica założenia mojego bloga. Podsumowanie, które najczęściej wypada uczynić końcem roku przełożyłam właśnie na teraz, na rocznicę. Pierwszy wpis w styczniu 2014 miał start pod wpływem impulsu, nie byłam przekonana czy podejmuję dobrą decyzję.Targały mną emocje. Zastanawiałam się czy pisać, czy znajdzie się ktoś chętny poczytać i odwiedzić mojego bloga. Zagubienie z czasem minęło, z pomocą przyszły też osoby, które pomogły mi odnaleźć się w blogowym świecie. Bezinteresownie, bez prośby o pomoc.. Te do których zwróciłam się nieśmiało, dyplomatycznie odwróciły twarz…. Niestety, tak też czasem bywa…. 😉 Teraz wiem, że to była dobra decyzja. Wiele interesującego się wydarzyło za sprawą bloga. Poznałam mnóstwo sympatycznych osób, z wieloma wymieniamy e-maile, sklepik zgrabnie się rozwija. Wielkim wydarzeniem była dla mnie sesja naszego domu w zimowym wydaniu magazynu Green Canoe, gdzie sama wykonałam zdjęcia. 🙂 Po za tym słowa wsparcia płynące od Was moich kochanych czytelników i te wszystkie pozytywne komentarze dodają skrzydeł i są po prostu, nie tylko miłe, ale dają przysłowiowego kopa do działania. Przede wszystkim sprawiają, iż wiem, że postąpiłam słusznie. Z początkiem roku szykuję również dla Was małą niespodziankę. Wiecie jak kocham Króliki vel Zające… Ale pssst…. Wszystko z czasem się samo wyjaśni. 🙂 Idąc dalej z podsumowaniem, muszę wspomnieć o mojej ukochanej pracowni, która małymi krokami, ale w końcu została ukończona. To taki mój azyl, w którym uwielbiam tworzyć i spędzam ostatnio sporo czasu (razem z moim czworonogiem dodam, który zawsze i wszędzie mi towarzyszy). Możecie przypomnieć sobie o niej TUTAJ i TUTAJ. W ogrodzie też podziałaliśmy. Trwało to dłuuugo, ale dzięki temu, że tyle to trwało i nie przyszło tak lekko, to zdecydowanie cieszy najbardziej. Jeśli, ktoś jeszcze nie widział zapraszam TUTAJ i TUTAJ. W tym roku mam zaplanowane w domu kilka większych metamorfoz. Zobaczymy czy się uda…. Nic na siłę. Jeśli się uda, ulegnie zmianie salon, wiatrołap,trochę pozmieniam łazienki, pokój syna- nad którym ciągle pracuję- ale niespiesznie. 🙂 Pokażę jak będzie w pełni skończony. Mam też inne- tajemnicze plany… Więcej dowiecie się z bieżących relacji. Obiecuję!
W podziękowaniu za to, że jesteście Tu ze mną, mobilizujecie, szarpiecie statystyki mam dla Was dzisiaj kilka niespodzianek.. 🙂
Niespodzianki pochodzą spod mojej igły, czyli z Baśniowego sklepu i nie tylko.
Nagród jest sporo, wylosuję kilka osób.
Pierwsza osoba otrzyma komplet dwóch poszewek. Będzie mogła sobie wybrać kolor materiału, z tkanin jakimi dysponuję, tak aby pasowało do wystroju panującego w jej domu. Myślę, że to fajne rozwiązanie.
Druga osoba otrzyma wiosenną poszewkę z motywem kwiatowym, widoczną na zdjęciach.
Trzecia osoba zgarnie biały lampion i walentynkową ramkę.
1. A chętnych wzięcia udziału w zabawie proszę o wpisanie w komentarzu swojego marzenia, planu, postanowienia wnętrzarskiego na ten rok…. co chcielibyście urzeczywistnić u siebie, jaki efekt osiągnąć, zmienić, stworzyć, dodać …. itp, itd.
2. Proszę również o udostępnienie u siebie na blogu, lub profilu FB banerku, który jest poniżej. Tych co nie posiadają konta na portalu społecznościowym lub bloga również zapraszam do zabawy.
3. Rozdanie trwa do 14 lutego, czyli wychodzi na to, że otrzymacie ode mnie prezent na Walentynki… 😀
Zapraszam serdecznie do zabawy,
Pozdrawiam,