Pan materac…

Dzień dobry mówię dzisiaj z sypialni, ponieważ po raz kolejny poruszę temat materaca. Na wstępie nadmienię, że nie jestem w tej kwestii specjalistką, bazuję jedynie na własnym doświadczeniu. Zmienialiśmy kilka razy materac, a w poszukiwaniu tego idealnego materaca błądziliśmy kilkakrotnie. W kwestii wyboru materaca jestem bardzo wymagająca i marudna. Po nocy spędzonej na niewygodnym podłożu cierpię najczęściej z powodu obolałej szyi i napiętych mięśni pleców i drętwienia rąk. A jak wiadomo po źle przespanej nocy stajemy się rozdrażnieni i podatni na stres, na choroby. Tak to dokładnie słowa o mnie kiedyś. 🙂

Zatem materac musi być zapewniać nam relaks, komfortowy wypoczynek i dopasowywać się do naszego ciała. Bez dwóch zdań dobór odpowiedniego materaca to kwestia bardzo indywidualna i zależy od wielu czynników. Przede wszystkim zależy od wagi, wieku, posiadanych chorób. Najważniejsze jest dobranie właściwego stopnia twardości materaca, który pozwoli cieszyć się długim i komfortowym snem każdego dnia. Idealny materac powinien zapewnić nam efektywne podparcie całego ciała. Regularne spanie na niewygodnym materacu może przyczynić się do odczuwania ogólnego dyskomfortu, pogłębiania się wad postawy, a także spowolnienia regeneracji mięśni, bólu pleców. Podobnie jest z materacem miękkim, źle podparte mięśnie, nadmiernie rozluźnione powodują napięcia. Twardość materaca dobieramy wg klasyfikacji H, którą dobieramy wg naszej wagi. Jedynym sprawdzonym gwarantem na wybór idealnego modelu jest jego indywidualne testowanie w salonie. 🙂

Marka Hilding oferuje szeroką gamę materacy. Podstawowe priorytety firmy to wygoda i maksymalne dostosowanie materaca do preferencji i oczekiwań klientów. My zdecydowaliśmy się na materac hybrydowy Electro, który łączy cechy materaca sprężynowego i piankowego.

Materac Electro ma 7 stref twardości, 30 cm wysokości, posiada odpinany top z profilowanego lateksu. Materac nawierzchniowy daje możliwość dopasowania twardości do naszych potrzeb, aż na sześciu poziomach. Co więcej możemy go bez problemu odpiąć i zabrać ze sobą w podróż.

Hilding Electro

Mamy do wyboru cztery opcje twardości materaca.

Hilding Electro

Jesteśmy zwolennikami średnio twardych materacy. Np moje ciało najlepiej na takim materacu wypoczywa. Materac hybrydowy o wysokiej elastyczności punktowej gwarantuje doskonałe podparcie dla ciała, zapewnia komfort partnerowi, który nie odczuwa ruchów osoby śpiącej obok. Posiada antyalergiczny pokrowiec wykonany z nowoczesnych włókien wiskozowych, który kontroluje poziom wilgotności materaca, absorbując jej nadmiar bezpośrednio ze skóry śpiącej osoby. Włókna Tencel nie podrażniają i w naturalny sposób zapobiegają rozwojowi bakterii. Pokrowiec materaca jest zdejmowalny, można go prać w temp. do 60°C. Materac Electro to doskonały wybór dla par, dla alergików, dla osób aktywnych lub z bólami kręgosłupa. Jego konstrukcja zapewnia stabilizację kręgosłupa, regenerację i odprężenie mięśni.

Wpis powstał przy współpracy z marką Hilding.

Królowa garderoby, stacja parowa marki Mozano…

Dziś na tapet biorę stację parową z Mozano. Firma Mozano to polska marka, która prężnie się rozwija , dba o wysoką jakość wykonania oraz innowacyjność swoich produktów, przy czym ma bardzo konkurencyjne ceny i piękny design. Testuję ten sprzęt od pół roku i szczerze oraz z czystym sumieniem mogę go polecić. Absolutnie sprostał wszelkim moim oczekiwaniom, sprawdził się przy prasowaniu delikatnej odzieży jak i ciężkich płaszczy, które jak wiemy jest trudno wyprasować czy odświeżyć.

Pora na konkrety:

 Stacja parowa Mozano gwarantuje bezpieczne prasowanie zarówno tkaninom delikatnym, jedwabnym czy lnianym. Dzięki strumieniowi pary skutecznie dociera do trudno dostępnych miejsc. Prasowanie koszuli z uporczywymi zagnieceniami, falbaniastych sukienek czy jedwabnych bluzek, spodni z trudno dostępnymi miejscami nie przysparza większych problemów. Zauważyłam, że ma także delikatne zużycie wody, tkaniny po prasowaniu są suche. Ponadto odświeża ubrania, bez konieczności zanoszenia ich do pralni. Usuwa nieprzyjemne zapachy papierosów i jedzenia, a gorąca para zabija do 99% bakterii. Steamer ma wyjmowany zbiornik na wodę o pojemności 600 ml.

Steamer SMART CARE firmy MOZANO został wykonany z dbałością o najdrobniejsze detale przy użyciu materiałów najwyższej jakości. Posiada regulację temperatury pracy parownicy oraz regulowanie mocy pary. Ma wbudowany w dyszę ekran LCD, dzięki któremu możemy w każdej chwili sprawdzić ustawioną temperaturę oraz moc pary.

Steamer posiada moc 2500 W, dzięki której prasuje szybko, skutecznie i bez żadnego wysiłku.

– Szybko się nagrzewa.

– Funkcja prasowania bez pary na sucho.

– Prasowanie w pionie.

– Wyrzut pary w pionie.

– Stojak można złożyć poziomo jak deskę do prasowania.

Nie ukrywam, że jego piękny design także zwrócił moją uwagę, idealnie wpisał się kolorystycznie do garderoby. Jednak najważniejsza jest łatwość prasowania, to wywołuje po prostu radość.

Poniżej podsyłam link do parownicy, znajdziecie ją i wiele jeszcze innych na stronie :

Steamery i żelazka – MOZANO

*Reklama*

Dekorujemy dom na Święta..

W tym roku zaczęłam dekorować dom z początkiem grudnia, codziennie przybywa dekoracji i buduje się coraz bardziej świąteczny klimat. Dzisiaj kilka porad jak szybko stworzyć spójny bożonarodzeniowy klimat w całym domu. Oczywiście są to moje spostrzeżenia i zarazem zdobyte latami doświadczenia. Zawsze podkreślam fakt, że kocham Święta Bożego Narodzenia, kocham klimat jaki panuje wtedy w domu, przede wszystkim kocham go tworzyć. Dbamy zawsze o to, aby nasz dom był przystrojony i najważniejsze, aby panowała w nim miła atmosfera. Od czego najlepiej zacząć dekorowanie? Najlepiej pochować w domu dekoracje, które zdobiły nam wnętrza dotychczas, czyli wszelkiego rodzaju letnie figurki, kwiaty sztuczne czy też susz. Wszystkie ozdoby, które kojarzą się z inną porą roku niż zima i nie będą nam pasować do świątecznych dekoracji. Stworzymy stylistyczny chaos jeśli je pozostawimy. Wrócą do łask po Świętach. 🙂 Do dekoracji, które trzeba przejrzeć należą także poszewki oraz plakaty na ścianie. Według mnie wszelkie letnie itp motywy i kolory zaburzą klimat świąteczny Następnie zawsze przeglądam na stryszku wszystkie ozdoby świąteczne, które posiadam. Często zapominam jakie dobra mam nagromadzone latami, nie wszystko także wykorzystuję co roku do dekoracji. Po uchyleniu ozdób z nazwijmy je,, letnimi,, tworzy się nam swoista czysta karta we wnętrzu i idealny moment, aby zdecydować w jakim stylu chcemy udekorować dom. Czy chcemy wykorzystać wszystkie zgromadzone ozdoby, czy tworzymy coś innego. Wybieramy dominujący kolor i staramy się go powielać w dekoracjach w całym domu. Naprawdę nie trzeba wiele, aby stworzyć świąteczny nastrój. Dzisiaj dla przykładu, pokażę Wam jak zbudowałam go w kuchni. Powiesiłam w kuchni dwa plakaty z motywem złotej bombki na zielonym tle. Wybrałam te same plakaty, ale jednak w różnych rozmiarach. Według mnie prezentują się bardzo interesująco, pomimo powtórzonego motywu. Do łazienki zaplanowałam motyw ze śnieżynką i dodam tam także zielone akcenty. W następnym poście pokażę Wam inne pomieszczenia.

Plakaty świąteczne są świetnym dopełnieniem aranżacji, dzięki powtórzeniu koloru dominującego w dekoracjach na ścianie, tworzymy w domu spójną opowieść. Plakaty i obrazy na ścianach wpływają bardzo na atmosferę w domu. Kupione raz, dobrej jakości plakaty mogą nam służyć latami, w okresie zimowym możemy po nie sięgać.

Moje plakaty są z Desenio, znajdziecie tam plakaty w przeróżnych stylach i najnowszych trendach. W sklepie jest bogaty wybór motywów i stylów, z łatwością możemy stworzyć galerię na każdą porę roku. Na stronie sklepu mamy także możliwość stworzenia wirtualnej galerii, to bardzo ułatwia wybór plakatów i ramek. Dla przykładu poniżej moje propozycje galerii zimowych, które skomponowałam z różnymi ramkami. 🙂

Mam nadzieję, że udało mi się zainspirować 🙂

Post powstał we współpracy z marką Desenio

Obecnie na stronie sklepu ruszyła wyprzedaż zimowa z rabatem aż 40% na plakaty oraz 10% zniżki na ramki. Ja również posiadam dla Was kod rabatowy.

Z moim kodem zniżkowym BASNIOWYDOM otrzymacie dodatkowe 10% zniżki na plakaty* do obowiązującej zniżki na stronie Desenio. Piękna sprawa bo obecnie plakaty można nabyć 50% taniej. 🙂

Kod BASNIOWYDOM jest aktywny do 26 grudnia

Promocja nie obejmuje ramek i plakatów z kategorii ,,Personalizowane,,

Pozdrawiam

K.

Łazienka z nutą elegancji…

Remont łazienki skończony… po wielu komplikacjach i przygodach. Łazienka zmieniła się ogromnie, jest duuużo jaśniej, delikatniej i elegancko. Płytki z motywem marmuru i białe cegiełki idealnie się skomponowały ze sobą. Zastosowanie całkowicie różnych pod względem wielkości i stylu płytek wprowadziło do wnętrza trochę urozmaicenia i dynamiki. A co sprawia, że pomieszczenie nabiera eleganckiego charakteru? Myślę, że jakość zastosowanych materiałów i dobór odpowiednich dodatków. Dla mnie ostatnio najbardziej eleganckim dodatkiem jest złoto, zwłaszcza w łazience. Złoty kolor armatury i elementów wykończeniowych w ostatnim czasie stał się popularny i bardziej dostępny. Może się kojarzyć ze stylem glamour, ale niekoniecznie. Kiedy przepleciemy złote elementy z drewnem, srebrem lub czernią przełamiemy wtedy dostojny charakter. Taki efekt właśnie zastosowałam u siebie. Elegancką bazę urozmaiciłam wiklinowymi dodatkami, kroplą czerni i stylową szafką pod umywalkę. Najbardziej przełomowa zmiana w tej łazience to i tak zdecydowanie złota kabina prysznicowa. W poprzednim wpisie o łazience opowiadałam Wam o moich dylematach odnośnie wyboru armatury i kabiny. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na prostokątną kabinę AVEXA GOLD SHINE. To nowość w ofercie polskiego producenta kabin prysznicowych New Trendy. Ma złote wykończenie w połysku i bardzo elegancką formę detali. Sama kabina stanowi już element dekoracyjny pomieszczenia. Oprócz względów estetycznych budowa kabiny ma wiele elementów ułatwiających utrzymanie jej w czystości. Wewnętrzna strona szyby posiada powłokę ochronną Active Shield, która chroni szkło przed zabrudzeniem. Dzięki temu krople wody łatwiej spływają, nie osadzając się na powierzchni a tym samym powłoka minimalizuje powstawanie osadu kamienia. W dolnej części drzwi znajduje się rynienka, odprowadzająca wodę z szyby do środka strefy prysznicowej. Dzięki temu niwelujemy zalanie podłogi po wyjściu spod prysznica. Wszystkie złote elementy są pięknie i solidnie wykonane. Udało mi się idealnie kolorystycznie do nich dobrać armaturę. Kabina od góry podświetlona jest paskami led ukrytymi pod sztukaterią, to niesamowicie buduje klimat we wnętrzu. Natomiast podstawa kabiny to akrylowy brodzik NEW CANTARE. Brodziki akrylowe to najpopularniejszych z brodzików na rynku. Wyróżnia je wzmocniona konstrukcja, dzięki czemu są trwałe i wytrzymałe na nacisk oraz gwarantują bezproblemowe użytkowanie. Posiadają izolację akustyczną, która skuteczne wygłusza hałas spadającej wody. Cieszę się, że łazienka jest gotowa, że to koniec stresu i wyborów. Remont kuchni i łazienki jest najbardziej uciążliwy ze wszystkich. Po kilku miesiącach remontu i przygód teraz czas tylko na relaks. Mam nadzieję, że wpis był dla Was pomocny i udało mi się zainspirować. Wrócę jeszcze do tematu łazienki i opowiem o innych elementach. 🙂 Ciekawa jestem Waszej opinii, jest duża zmiana?

K.

Taras…

W ostatnim czasie jeszcze bardziej doceniam nasze miejsce na ziemi. To bezcenna wartość posiadać własny skrawek zieleni w tym beznadziejnym czasie, móc swobodnie spacerować i korzystać z niego pełną piersią i nieograniczonym maseczką oddechem.

Mieszkanie na górce ma swoje plusy i minusy, ale widoki i położenie z dala od zgiełku jednak powoduje, że o minusach szybko się zapomina. 🙂 Taras na tej naszej górce w ostatnim czasie stał się rodzinną ostoją. Zapragnęliśmy stworzyć sobie taki zakątek, aby nam umilał każdą wolną chwilę, aby zapraszał do relaksu, był enklawą spokoju. Uwiliśmy sobie romantyczne gniazdko. 🙂 Przede wszystkim zmieniliśmy ułożenie mebli, pojawił się także parasol, który chroni przed słońcem. Taras jest usytuowany od południa więc słońce operuje tu intensywnie do samego zachodu. Dzięki nowemu ustawieniu mebli możemy podziwiać widoki na okolicę i piękne zachody słońca. Komplet wypoczynkowy w formie narożnika tworzy przytulne miejsce, można się na nim wygodnie wyłożyć i leniuchować. Meble z technorattanu sprawdzają się doskonale, są odporne na każde warunki pogodowe. Jedynie drewnianą huśtawkę zawsze chronimy i przykrywamy przed deszczem i wilgocią. Oczywiście bez kwiatów nie byłoby tak przyjemnie i romantycznie. W tym roku po deszczowej wiośnie roślinność bujnęła pięknie jak nigdy. Kwiaty doniczkowe wyjątkowo kwitną i tworzą wręcz kwiatowe kaskady. Z radości, aż zaczęłam snuć plany na przyszłoroczne obsadzenia i zagospodarowanie skarp. Chyba złapałam bakcyla ogrodowego. Oby jesień była łaskawa i pozwoliła nam jeszcze nacieszyć się tym zakątkiem.

Jakość mebli jest doskonała, zarówno dywan jak i huśtawka pochodzą z tego samego sklepu Beliani

Na cały asortyment sklepu mam dla Was kod rabatowy 10%, działa do końca września:

basniowydom

Poniżej podaję linki do poszczególnych mebelków:

Zestaw wypoczynkowy 6osobowy CONTARE

Huśtawka APRILIA

Dywan zewnętrzny

Weranda

W tamtym roku, świętowaliśmy pojawienie się naszego domku w magazynie Weranda. Sesja dla tego czasopisma to było zawsze moje ciche marzenie. Dostałam propozycję publikacji wnętrz naszego domu w tym magazynie od fotografa Igora Dziedzickiego , który nas już kiedyś odwiedził realizując sesję do innego- zagranicznego magazynu. Dom od poprzedniej publikacji mocno się zmienił, przeszedł remont, powstały zupełnie inne kadry. 🙂 Stylizacją zajęła się przesympatyczna Karolina Maers. Po za tym zawsze to powtarzam, że sama sesja to ogrom pracy stylisty i fotografa, natomiast dla domowników przygotowanie domu do sesji. Często nie mamy o tym pojęcia oglądając wnętrza domów w magazynach ile to wymaga wysiłku. Tymczasem to cały dzień pracy, gdzie każdy detal na zdjęciu jest przemyślany, spójny z innymi kadrami. Nawet najmniejszy szkopuł typu mydło w łazience czy też owoce i warzywa w kuchni, wszystko ma odpowiedni kolor i ma swoje miejsce. Ta przemyślana opowieść to zawsze zasługa stylisty. Podczas tej sesji w naszym domu pojawił się nowy kolor łosoś/oranż i powiem Wam, że mocno mnie ten kolor zaskoczył i oczarował. Sama nigdy nie wpadłabym na to, aby go zastosować. Bardzo ocieplił białe wnętrza, dodając mu energii i przytulności. Fajnie zobaczyć swój dom, profesjonalnie wystylizowany, a najbardziej cieszę się z tego, że sesja wypadła wtedy, gdy mieliśmy już zmienioną podłogę na całym parterze na moją wymarzoną, białą z Quick-Step. Wnętrza domu bardzo zyskały na tej metamorfozie, cieszę się, że sesja wypadła właśnie po remoncie. Biała baza to najlepsze na co mogłam się zdecydować. Białe ściany, białe podłogi i meble dają efekt subtelnej, spokojnej przestrzeni, ocieplonej tylko dodatkami. Romantycznie, klasycznie, sielsko to właśnie kwintesencja mojego stylu.

Poniżej kilka zdjęć ze wspomnianej sesji do magazynu Weranda, dzięki uprzejmości fotografa mogę je opublikować. Ta sesja to takie nasze ( moje i męża) ukoronowanie pracy i moich zapędów dekoratora-amatora, spełnienie marzenia i pamiątka dla potomnych. 🙂

Poniżej link do wpisu na stronie Werandy;

Baśniowy Dom – dworek na skarpie z widokiem na Beskidy | Weranda.pl

Zdjęcia są własnością magazynu Weranda, artykuł i okładka opublikowane w numerze 08.2020

Cyfra 8 to moja ulubiona liczba, przypadek? Nie sądzę. 🙂

Miłego

K.

Sen to zdrowie.. jak sobie pościelisz tak się wyśpisz.

W ostatnim czasie borykałam się z problemami ze snem. Skłoniło mnie to do poszukiwań polepszenia komfortu zasypiania i spania. Obrałam za cel stworzenie jak najbardziej przytulnego i relaksującego miejsca do wypoczynku. W tym celu zakupiłam kilka książek, poradników, które przeczytałam w bezsenne noce. Wymieniłam kołdry i poduchy na nowe, bo podobno należy to robić minimum co pięć lat. Wymieniliśmy także materac na nowy, otulający i dobrej jakości. Sen to zdrowie i jest jak najlepszy kosmetyk- w dodatku za darmo. To także doskonały przyjaciel w walce z chorobami, jest niezbędny do życia i regeneracji. Źle przespana noc wpływa na całe nasze ciało i umysł. Sama się o tym przekonałam i szanuje teraz jeszcze bardziej sen. Zastosowałam wszelkie możliwe wskazówki, które sugerowały poradniki i artykuły na ten temat. Postarałam się o polepszenie higieny snu pod każdym względem. Dowiedziałam się, że należy ograniczyć lub najlepiej odstawić na tydzień kofeinę, aby organizm się wyciszył. Należy przestrzegać rygorystycznie pór kładzenia i wstawania. Codzienne rytuały staną się nawykiem, do którego z czasem ciało się przyzwyczai. Dobrze jest także wieczorem przed snem zadbać o krótki spacer, ćwiczenia relaksacyjne lub krótką chwilę czytania. Wietrzenie sypialni przed snem to dobry nawyk, super jest zasypiać ze świeżym powietrzem lub spać przy uchylonym oknie. Dla mnie bardzo ważny jest także zapach np lawendy lub orientalny, który delikatnie rozproszony snuje się w powietrzu sypialni. A zdecydowanie najlepszy teraz jest zapach świeżej pościeli pachnącej słońcem, bo wywieszonej wcześniej na dworze. 🙂 Generalnie łóżko musi zachęcać do położenia się w nim, musi dawać odpowiedni komfort. Aby móc lepiej i szybciej zasnąć mi bardzo pomógł nowy materac. Ważne jest odpowiednie i otulające podparcie dla ciała oraz dobrej jakości poduszka odciążająca szyję i pomagająca rozluźnić ciało. Spanie na niewygodnym materacu i poduszce powoduje, że podczas snu częściej przewracamy się z boku na bok. Jest to naturalna reakcja ciała na niekomfortowe warunki. Szukamy odpowiedniej pozycji do spania. Nasza jakość snu przez to jest dużo gorsza, wybudzamy się, zaburzają się cykle snu. Rano budzimy się zmęczeni, z bólem pleców i karku, dlatego wybierając materac, warto zainwestować w dobrej jakości i certyfikowany produkt. Na solidnym materacu ciało będzie czuć się na tyle komfortowo, że nie będzie problemu z przewracaniem się z boku na bok. Sen będzie spokojny i niczym niezakłócony. Przekonałam się o tym sama, testując przez kilka miesięcy materac Benet Plus. Śpi się na nim jak na puszystej chmurce. Zapewnia przyjemne otulenie i odprężenie.

Wykonany jest z kilku warstw pianek, które zapewniają przyjemny sen niczym na puszystych obłokach. Oto kilka zalet poszczególnych warstw materaca marki Benet, które zadecydowało o naszym wyborze:

*Wysoka odporność na odkształcenia

*Bezpieczny dla alergików

*Materac nie nagrzewa się jak ten wykonany z klasycznej pianki termoplastycznej

*Utrzymuje stałą temperaturę przez całą noc

*Dopasowuje się do kształtu ciała

Ważna jest w tym materacu dla mnie warstwa oddychającego lateksu, który dzięki swoim kanalikom, zapewnia odpowiednią cyrkulację powietrza. Tym samym, całkowicie niweluje uczucie nagrzewania ciała, które występuje w przypadku użytkowania materacy wykonanych z samej pianki termoelastycznej. Mamy go już kilka miesięcy, nie zamieniłabym go na żaden inny.

Materac można przetestować przez 60 dni, w ciągu których można podjąć decyzje np o zwrocie.

Nastrój, klimat w sypialni, cała ta otoczka, która sprawia, że czujemy się błogo i miło jest ważna, ale na nic piękne pościele i łóżka jeśli męczymy się na niewygodnym materacu i poduszce.

Dbajmy więc o spokojny, długi sen, bo to najlepsza inwestycja w nasze zdrowie i dobre samopoczucie

Pozdrawiam

K.

Pomocne linki:

Materac: https://www.benetsleep.pl/products/materac-benet-plus

Garderoba, montaż drzwi przesuwnych RENO..

Garderoba to marzenie chyba każdej kobiety. Gdy myślałam o wymarzonej garderobie zawsze miałam przed oczami garderobę Carrie Bradshaw. Doskonałe, duże pomieszczenie, zabudowane z dwóch stron, mieszczące wszystkie kobiece atrybuty, torebeczki, kosmetyki, butyyy. Te marzenia kiełkowały w mojej głowie przez dziesięć lat, aby nareszcie w tym roku mogły się urzeczywistnić. Wiadomo, że wnętrza jak z amerykańskiego snu trzeba dostosować do naszych polskich realiów. Podjęłam to wyzwanie i zaprojektowałam wszystko sama od A do Z. A tak w ogóle zanim zrodził się pomysł na zagospodarowanie całego pomieszczenia na moją amerykańską szafę to najpierw nabyłam drzwi przesuwane marki Reno. 🙂 Właśnie one były siłą napędową i bodźcem do dalszego działania. Bardzo chciałam, aby były zamontowane na jednej stronie zabudowy garderoby. Chciałam, aby połowa przestrzeni w garderobie była zamknięta. Dzięki temu rzadziej używane ubrania się nie kurzą i wizualnie tworzy się schludny ład i porządek.

Garderoba wykonana jest na bazie ikeowskich szaf PAX. Wszystko zaprojektowałam sobie najpierw na stronie sklepu, podsumowałam ilość potrzebnych regałów, szuflad i półek. Zostały tylko zakupy i trzeba było jeszcze wymyślić jak zamontować drzwi przesuwane na obudowie. Tu jak zawsze z pomysłem i wykonaniem mogłam liczyć na męża. Obudowy PAX zostały przykręcone do ściany, skręcone zostały także wszystkie ze sobą na całej długości ściany. Następnie regały na łączeniach zostały wzmocniony metalowym ceownikiem, który jest przykręcony na górze regału i z przodu/ z czoła. Do niego przykręcona jest prowadnica, po której przesuwają się drzwi.

Myślę, że zdjęcia najlepiej naświetlą nasz pomysł na montaż. 🙂

Część garderoby z drzwiami przesuwnymi zbudowana jest z czterech obudów szaf o szerokości 100 cm, głębokości 58 cm oraz wysokości 236 cm. Boczny regał na buty ma głębokość 35 cm. Wybrałam do tej zabudowy dwa skrzydła drzwi Finka w klasycznej bieli o szerokości 100cm i wysokości 230 cm. Drzwi zamontowane są na systemie przesuwnym Simple w kolorze białym. Dzięki białemu wykończeniu systemu, drzwi w stylu barn house wyglądają subtelnie, na czym mi bardzo zależało. Wykonane są z grubego drewna, są naprawdę solidne i dosyć ciężkie. Pomimo tego nasz pomysł z ich zamontowaniem na meblach z sieciówki doskonale się sprawdził. Drzwi idealnie się spisują i śmigają na rolkach, bo ich mechanizm opiera się na stalowej szynie, która pozwala na równomierne rozłożenie ciężaru i zamontowanie właśnie tak ciężkich drzwi, bez jakiegokolwiek ryzyka osłabienia konstrukcji.

Myślę, że garderoba dzięki drzwiom wiele zyskała. Bez wątpienia zbudowały fajny klimat w tym pomieszczeniu, dodały mu przytulności i harmonii. Dzięki tego typu drzwiom można zasłonić odzież, którą nie nosimy o danej porze roku, jak robię to ja. W jednej części mam właśnie płaszcze i kurtki, ukryte za drzwiami. Jak będzie na nie sezon, to wtedy nie będą się kurzyć zasłonięte drzwiami sukienki. 🙂

Dużym plusem jest to, że nie zajmują wiele przestrzeni w środku pomieszczenia jak klasyczne drzwi skrzydłowe. Oczywiście, aby zamontować takie drzwi potrzebujemy takiej samej odległości jak szerokość drzwi obok, aby je przesuwać. Zamontować można je praktycznie w każdym wnętrzu i to nawet na ścianie z karton-gipsu i nawet na szafach PAX. 🙂

Myślę, że jeszcze wrócę z tematem garderoby, a dokładniej z jej drugą stroną.

K.

Pomocne linki:

Drzwi Finka, RAL9010, wymiary 100×230

Obudowa PAX

Jak wiosna to zawsze małe zmiany lub totalne remonty…Dziś łazienkowe inspiracje i kolory.

Tym razem na tapet idzie łazienka. Szykuje się nam totalna zmiana tego pomieszczenia i przy okazji po raz kolejny muszę się przyznać do złych wyborów podczas urządzania domu. Człowiek uczy się całe życie, a najlepiej na własnych błędach. Mój gust wnętrzarski po licznych wzlotach i upadkach jest obecnie stabilny. 😉 Wiem co podoba mi się najbardziej i w jakim kierunku chciałabym, aby wnętrza naszego domu ewoluowały. Dom dojrzewa razem z nami, uważam że nie da się urządzić domu raz i dobrze na całe życie. Wracając do tematu remontu.. w kilku pomieszczeniach naszego domu uległam panującej 8 lat temu modzie, która notabene szybko minęła. Zaszalałam po prostu na maksa z kolorami w kilku pomieszczeniach w domu, w tym m.in w dwóch łazienkach. 🙂 Wybrałam do nich jaskrawą zieleń i turkus- uwierzycie? Nie wiem co mnie skłoniło do podjęcia tych szalonych decyzji. Teraz już wiem z własnego doświadczenia, że nadmiar intensywnych kolorów może być przytłaczający i szybko się nudzi. U nas sprawdza się tylko w dodatkach, które łatwo jest wymienić. Na tamten czas uważałam moje wybory za trafione, taka była moda i takie były dostępne produkty. Rynek wnętrzarski od czasu budowy mocno się rozwinął, teraz jest ogromny wybór materiałów do wykończenia wnętrz i dużo ciekawych rozwiązań. Bardzo się cieszę, że remont umożliwi mi z ich skorzystania. 🙂

Remont, o którym mowa dotyczy mojej turkusowej, wymarzonej wówczas łazienki, która sąsiaduje z główną sypialnią. Długo wtedy szukałam do niej płytek w wymarzonym miętowym kolorze. 🙂 A dzisiaj mam ich dość, marzę o zmianie tego koloru i przede wszystkim o nowym prysznicu. Jeśli ktoś z Was posiadał lub posiada prysznico-kombajn wie o czym mówię 🙂 Nawet nie mam go uwiecznionego na żadnym zdjęciu.

Wiem już na pewno, że najważniejsza jest jakość materiałów i sprzętów, na której nie warto oszczędzać, w myśl powiedzenia ,,co tanie w późniejszym czasie okazuje się drogie,, Wiadomo, że nie wszystkie nasze zakupy są na zawsze, ale produkty dobrej jakości będę nam długo służyć i zachowają dłużej swoją urodę.

Najpierw pokażę Wam zdjęcia łazienki, która przejdzie metamorfozę. Przygotujcie się na energetyczny spacer. 🙂 Zdjęcie jeszcze z czasów jej świetności.

Chciałabym to wnętrze całkowicie odmienić i przede wszystkim bardzo rozjaśnić. Biel to biel- jest dla mnie ponadczasowa. Wybrałam do tej łazienki dwa rodzaje płytek. Duże płytki są w bieli z kroplą szarości czyli efekt marmuru, oprócz tego jeszcze małe cegiełki w odcieniu bieli i kremu. Glazurą będą pokryte ściany i podłoga. Wszystkich szczegółów jeszcze nie zdradzę, bo zastanawiam się jeszcze nad kolorami dodatków, prysznica i armatury. Kusi mnie złoto i czerń, jednakże srebro jest ponadczasowe. Wybory to są jednak trudne historie, tym bardziej jeśli są poprawką po wcześniej źle dokonanych. 🙂

Mam kilka wizji nowej łazienki, bo do bazy jaką wybrałam pasuje mi wszystko. Waham się pomiędzy złotymi dodatkami a czarnymi, choć srebro też kusi. Przygotowałam kilka zestawień pryszniców marki New Trendy i baterii Oltens . Produkty tych firm cieszą się dobrą jakością i pięknym wykonaniem. Oczywiście można kolory ze sobą pomieszać i na zasadzie kontrastu dobrać czarną kabinę i złote baterie lub odwrotnie. Ja jednak wybiorę spójność kolorystyczną sprzętów.

Poniżej kilka zestawień kolorystycznych kabin prysznicowych, baterii i dodatków. Pod każdym moodboardem znajdziecie linki do produktów.

Ciekawa jestem, która wersja kolorystyczna przypadła Wam najbardziej do gustu? Nie ukrywam, że ja mam swojego faworyta. To zestawienie okazało się dla mnie samej bardzo pomocne w wyborze kolorów. Kolory kolorami, a rozwiązań kabin prysznicowych jest naprawdę ogrom na stronie New Trendy Ja akurat zestawiłam powyżej kabiny prysznicowe zamykane, bo taką opcję wybiorę, ze względu na to że musimy zamontować u nas brodzik. Bardzo podobają mi się także łazienki z kabiną typu walk-in i płytkami na podłodze. Tego typu kabiny są bardzo subtelne i sprawiają wrażenie niemal niewidocznych, ze względu na to, że są montowane zwykle bezpośrednio na posadzce. Wystarczy dobre przygotowanie posadzki, odpływ liniowy i montaż szklanej ścianki i kabina prysznicowa jest już gotowa.

Mam nadzieję, że remont pójdzie sprawnie i szybko wrócę ze zdjęciami nowej łazienki 🙂

Pozdrawiam

K.

Wiosenne impresje..

  Wiosna to idealny moment na zmiany, które możemy wprowadzić nie tylko w naszej szafie, ale także w domu. Zmiana czasu na letni jest magicznym momentem, dzięki któremu mamy dłuższy dostęp do naturalnego światła, zaczynamy zupełnie inaczej funkcjonować. Wraz z wydłużeniem dnia powoli znikają negatywne skutki zimy: ospałość, niechęć do podejmowania nowych wyzwań, brak motywacji i obniżona zdolność do koncentracji. W zimie świat jest szary, dociera do nas znacznie mniej bodźców. Wiosną odbieramy ich więcej, zarówno słuchowych jak i wzrokowych, a cały organizm jest nastawiony na przebudzenie. Słońce ma niesamowity wpływ na organizm człowieka. Mnie zawsze ta pora roku skłania do zmian. Wiosna sprawia, że mam ochotę na wprowadzenie kolorów do domu, mam więcej odwagi w dekorowaniu i podejmowaniu odważnych wnętrzarskich decyzji. Zawsze wtedy w domu zaczyna się jakiś remont. W tym roku postanowiłam odmienić salonik na poddaszu. To przechodnie, komunikacyjne pomieszczenie, które jest na tyle duże, że zaadoptowaliśmy je na dodatkowe miejsce do wypoczynku. 🙂 Wcześniej urządziłam je mocno stylowo. Nie ukrywam, że bardzo zmęczyły mnie stojące tu mebelki a’ la ludwiki. Postanowiłam dodać temu wnętrzu subtelności i prostoty. Pozostawiłam tylko stojącą tu od zawsze atrapę kominka i stylowe, ozdobne lustro. To pomieszczenie wcześniej przytłaczało, dlatego wymieniliśmy meble dla kontrastu na nowoczesne. Eklektyczne połączenie sprawiło, że pokój wygląda teraz całkowicie inaczej. Ten zabieg wprowadził do wnętrza dużo świeżości i lekkości. Uważam, że to zmiana na duży plus. Ciekawa jestem czy lubicie takie połączenia stylów we wnętrzach?

Jak uzyskałam spójność i harmonię we wnętrzu mimo tak rozbieżnych stylów? Zachowałam podobną kolorystykę, dodatki są tylko w mocniejszych barwach. Wybrałam krzesła, które mają miodowy kolor nóg, ten kolor spójnie komponuje się z odcieniem podłogi. Szara tapicerka zaś podbija kolor dywanu. Tapicerowane siedziska dodają przytulności i są bardzo solidnie wykonane. Krzesła te można designem zaliczyć do stylu retro, ale w nowoczesnej odsłonie. 🙂 Myślę, że ten eklektyczny zabieg zastosuję w domu jeszcze nieraz, bo bardzo spodobał mi się efekt. Jeśli planujecie zmiany w domu, zakup mebli to zachęcam do skorzystania z 5% rabatu do sklepu Sto Krzeseł, kod rabatowy to: basniowydom.

Tapicerowane krzesełka, dostępne są w dwóch kolorach, szarym i beżowym. W sklepie dopasujecie do kompletu do krzeseł stół, kupicie sofy lub meble do biura. Wybór jest ogromny.

Pozdrawiam

K.